Światowe media obiegła informacja mówiąca o tym, iż George Foreman (76-5, 68 KO) w latach 70. XX wieku miał dopuścić się molestowania seksualnego dwóch kobiet. Portal TMZ.com dowiedział się, że miały to być córki jego ówczesnych przyjaciół. Jest już podobno oficjalnie złożony pozew w tej sprawie w amerykańskim sądzie.
W związku z tą sprawą Goerge Foreman wydał specjalne oświadczenie. Deklaruje w nim, że wszystkie oskarżenia są całkowicie nieprawdziwe.
"W ciągu ostatnich sześciu miesięcy dwie kobiety próbowały wyłudzić ode mnie i mojej rodziny miliony dolarów. Fałszywie twierdzą, że wykorzystywałem je seksualnie ponad 45 lat temu, jeszcze w latach siedemdziesiątych. Zdecydowanie i kategorycznie zaprzeczam tym zarzutom. Duma i reputacja znaczą dla mnie tyle samo, co moje osiągnięcia sportowe, dlatego nie dam się zastraszyć bezpodstawnymi groźbami i kłamstwami" - cytuje oświadczenie "New York Post".
"To skoordynowany spisek, mający na celu wyłudzenie ode mnie pieniędzy. Będę współpracował z moimi prawnikami, aby w pełni i zgodnie z prawdą ujawnić plan moich oskarżycieli i bronić się w sądzie. Nie szukam walk, ale przed żadną nie zamierzam uciekać" - zakończył Foreman.
Amerykańskie media informują, że kobiety chciały od byłego pięściarza łącznie 25 mln dolarów. Warto podkreślić, iż Foreman to jeden z tych przedstawicieli świata sportu, który robi karierę również w biznesie. Jego firmy wycenia się obecnie na ponad 200 mln dolarów.
George Foreman to jedna z legend boksu. W 1968 roku zdobył złoty medal podczas igrzysk olimpijskich w Meksyku. Natomiast w karierze zawodowej dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
Zobacz także: Stanowcza reakcja na zaczepki Włodarczyka
Zobacz także: Promotor bokserski w rękach CBA
ZOBACZ WIDEO: "Nie mam zamiaru tego ukrywać". Gamrot zaszalał po walce