Cyrk na lotnisku. Nie chcieli wpuścić Polaka do Anglii

Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Adam Balski
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Adam Balski

Adam Balski już w sobotę ma zawalczyć w londyńskiej O2 Arenie. Jego przeciwnikiem będzie Alen Babić. Przed tym pojedynkiem polskiego pięściarza spotkały spore perturbacje, o czym donosi "Super Express".

Starcie Adam Balski - Alen Babić zapowiada się bardzo interesująco. Polak nie jest faworytem, jednak eksperci twierdzą, że mimo to może odnotować zwycięstwo.

Balski już w środę wybrał się do Londynu. Podczas podróży przydarzyły się problemy. Nie były one jednak wielką niespodzianką.

Okazuje się, że Polak zdawał sobie sprawę, że może być kłopot z podróżą do Wielkiej Brytanii. Andrzej Wasilewski zdradził "Super Expressowi", że pięściarz mówił, iż "nie jest przekonany, czy może w ogóle wjechać do Wielkiej Brytanii, bo kiedyś tam miał jakieś przygody nie do końca zgodne z prawem, jakaś bójka itd.".

- Potem Adam dopowiedział, że kiedyś nawet próbował wjechać do Anglii, ale nie został wpuszczony - kontynuował Wasilewski.

Nie było możliwości, by sprawdzić, czy Balski może swobodnie udać się w podróż do Wielkiej Brytanii. W związku z tym po prostu ruszył w trasę.

- Na lotnisku rzecz jasna duży cyrk, panowie oczywiście od razu na bok, dłuższe wyjaśnianie, ale po sprawdzeniu całej dokumentacji Adam został wpuszczony - zrelacjonował Wasilewski.

Czytaj także:
Błachowicz nie zakłada innego scenariusza. "Dla mnie to oczywiste"
"Polska górą!". Tak Materla parodiuje Pudzianowskiego

ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
18.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już myślałem, że Angole wzięli Balskiego za pewnego Polaka i reżimowego dziennikarza o nazwisku Ziemkiewicz, jego też do Anglii nie wpuścili (wtedy to bardzo dobrze). Ważne, że summa summarum, Czytaj całość