Wielki sukces polskiego mistrza. Jedzie na igrzyska olimpijskie!

Instagram / instagram.com/creator_of_pain/ / Damian Durkacz
Instagram / instagram.com/creator_of_pain/ / Damian Durkacz

Damian Durkacz wygrał kolejną walkę w zawodach w Tajlandii i wywalczył bilet na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Polski pięściarz wystąpi w kategorii wagowej do 71 kg.

Kapitalne wieści napłynęły do Polski z Tajlandii. Swój piąty pojedynek w zawodach wygrał Damian Durkacz, który tym samym uzyskał kwalifikację olimpijską na turniej w Paryżu. Dla 25-latka będzie to drugi w start w najważniejszej sportowej imprezie.

W Tajlandii Durkacz wygrywał kolejno z Dominikańczykiem Jhonnym Fernandezem, Azerem Sarkhanem Aliyevem, Chińczykiem Zhang Boxiongiem i brązowym medalistą ostatnich mistrzostw świata - Brazylijczykiem Wandersonem De Oliveirą. W piątkowym ćwierćfinale pokonał Kubańczyka Jorge Cuellara. Polak nie miał większych problemów ze zwycięstwem - pierwszą i drugą rundą wygrał w stosunku 4:1, a ostatnią 5:0.

Durkacz jest wielokrotnym mistrzem Polski. Od 2018 r. za każdym razem zdobywał złote medale w różnych kategoriach wagowych. Od 2022 r. walczy w kategorii do 71 kg.

ZOBACZ WIDEO: Polacy nie dali szans USA w Lidze Narodów! Zobacz kulisy meczu

Dla Durkacza będzie to drugi start w igrzyskach olimpijskich. W Tokio, w kategorii do 63 kg, przegrał w 1/32 finału z późniejszym złotym medalistą - Kubańczykiem Andy Cruzem.

Jak na razie Durkacz jest jedynym polskim pięściarzem z kwalifikacją olimpijską. W Paryżu na pewno wystąpią jeszcze trzy nasze zawodniczki - Julia Szeremeta (do 57 kg), Aneta Rygielska (do 66 kg) i Elżbieta Wójcik (do 75 kg).

Komentarze (4)
avatar
waldemar jachimowski
1.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z rundami też nie było tak jak piszecie. 1.runda 4:1 dla DD, 2. runda 5:0 dla DD, 3. runda 4:1 dla Cuellara. 
avatar
waldemar jachimowski
1.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Tokio Damian Durkacz przegrał nie z Kubańczykiem, a z reprezentantem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Gabiłem Mamedovem! 
avatar
Jakub Szapiro
31.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ani słowa jaki klub reprezentuje, żenada. Tradycyjnie.