Elżbieta Wójcik ratuje honor Polek w turnieju bokserskim. Polka już pewna medalu Igrzysk Europejskich

Facebook / Na zdjęciu: Elżbieta Wójcik po wygranej w 1/4 Igrzysk Europejskich
Facebook / Na zdjęciu: Elżbieta Wójcik po wygranej w 1/4 Igrzysk Europejskich

Aż pięć Polek walczyło w turnieju bokserskim Igrzysk Europejskich. Jednak ten etap był dla większości z nich nie do przejścia. Jedyną pięściarką, która uratowała honor reprezentacji była Elżbieta Wójcik (-75kg). Polka jest już pewna medalu.

Jeszcze wczoraj wydawało się, że polskie przedstawicielki boksu olimpijskiego mogą zapewnić naszej reprezentacji worek medali na Igrzyskach Europejskich. Aż pięć naszych zawodniczek awansowało do ćwierćfinału turnieju w Nowym Targu i tylko jednej wygranej brakowało im do zapewnienia sobie medalu tej prestiżowej imprezy. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna.

Jedynie Elżbieta Wójcik udźwignęła presję i pewnie wygrała z Turczynką Busrą Isildar. Chociaż Polka zwyciężyła w stosunku 5:0 to początek walki nie wyglądał dla niej aż tak łatwo. Obie zawodniczki chętnie wchodziły w wymiany w półdystansie. Wójcik jednak szybko dopasowała się do stylu rywalki i celnie ją kontrowała. Nasza reprezentantka była zdecydowanie bardziej skuteczna i w pełni zasłużenie awansowała do półfinału turnieju boksu olimpijskiego Igrzysk Europejskich.

Walka półfinałowa Elżbiety Wójcik odbędzie się w najbliższy piątek, 30 czerwca. Jej rywalką będzie Irlandka Aoife O'Rourke. Warto podkreślić, iż kategoria wagowa do 75 kilogramów jest jedyna wśród pań, w której awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu daje jedynie finał. Oznacza to, iż Polka potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa do tego celu. Niemniej, jest już ona pewna minimum brązowego medalu Igrzysk Europejskich.

ZOBACZ WIDEO: Jest chętny na bój z Arturem Szpilką. "Nie ma się co zastanawiać"

Zdecydowanie gorzej wyglądało to w przypadku pozostałych reprezentantek Polski. Zgodnie z przewidywaniami odpadły Natalia Rok (-50 kg) i Aneta Rygielska (-66 kg). Obie trafiły bardzo mocne rywalki z Turcji. Pierwsza z nich przegrała z wicemistrzynią olimpijską Buse Nas Cakiroglu, natomiast druga poległa z mistrzynią olimpijską Busenaz Surmeneli. Nieco większe nadzieje były wiązane z Sandrą Drabik (-54 kg). Ta jednak dość niespodziewanie przegrała z Rumunką Lenutą Lacramio Perijoc. We wszystkich wymienionych przypadkach Polki uległy 0:5.

Wynik 0:5 był również w starciu ostatniej Polki - Julii Szeremety. Jednak jej starcie z Bułgarką Swietłaną Stanewą było niezwykle wyrównane. Szczególnie według ekspertów kontrowersyjna była pierwsza runda, w której aż trzech sędziów postawiło na Stanewą, mimo iż to Szeremeta wydawała się bić mocniej i celniej. To jednak ustawiło dalszy przebieg tego starcia.

Zobacz także: Szpilka nie był w stanie tego zrobić
Zobacz także: Problemy Błachowicza przed walką w UFC

Źródło artykułu: WP SportoweFakty