- Każdy sportowiec ma swój sposób na radzenie sobie ze stresem. Ja lubiłam pisać, więc zapisywałam tony zeszytów, w których znalazło się wiele moich wspomnień - mówi Otylia Jędrzejczak, mistrzyni olimpijska w pływaniu. - Też płaczemy w poduszkę i wyżywamy się. Wymagamy od siebie coraz więcej, a zapominamy o tym co naprawdę jest ważne, czyli o nas samych - dodaje Jędrzejczak.
Źródło artykułu: