To była prawdziwa pionowa przebieżka w wykonaniu męża Justyny Kowalczyk-Tekieli. Kacper Tekieli wybrał się na Mięguszowiecki Szczyt Wielki. I szczyt zdobył w godzinę i 46 minut. "To jakiś kosmos" - napisał jeden z fanów w komentarzu pod wpisem Tekieliego na Facebooku.
"Mój Mąż postanowił trochę szybciej po Tatrach pobiegać" - napisała na Twitterze Justyna Kowalczyk-Tekieli. Jej mąż zaczynał od poziomu niespełna 1600 m n.p.m. Szczyt ma 2 438 m n.p.m. To było ekspresowe wejście.
Na takie warunki w Tatrach Tekieli czekał bardzo długo. "Wyczekany całą zimę lodowy warunek na północnej Mięgusza przyszedł 5 maja. Było blisko ideału. Drogę pokonałem w przeszłości już raz w 2011 roku z Jędrzejem Myślińskim" - napisał na Facebooku.
Niemal całą drogę pokonał w samotności. Udowodnił swoje duże umiejętności we wspinaczce, które miał okazję realizować tez w wyższych niż Tatry górach. Pasją do wspinaczki skutecznie zaraził też Kowalczyk-Tekieli. Tym razem jednak żona alpinisty nie wybrała się razem z nim w góry.
Mój Mąż postanowił trochę szybciej po Tatrach pobiegaćhttps://t.co/y9hag0ZdA4 pic.twitter.com/7toWBJYunx
— Justyna Kowalczyk-Tekieli (@JuiceKowalczyk) May 5, 2021
Czytaj także:
"Nie do końca udało się zrealizować wspólny cel". Andrzej Bargiel podsumował sukces w Karakorum
Andrzej Bargiel zrobił to jako pierwszy! Wielki sukces Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaręczyny na stadionie. Wzruszająca chwila