Początek biegu sztafetowego kobiet był spokojny. Po pięciu kilometrach na czele znajdowało się pięć ekip. Stawka zaczęła rozciągać się dopiero na kolejnych etapach.
Świetnie spisała się Helene Marie Fosseshom, zwyciężczyni sobotniego skiathlonu. Juniorka wypracowała dla swojego zespołu dużą przewagę i mocno ułatwiła zadanie Heidi Weng.
Ta nie musiała się forsować, a Norweżki utrzymały prowadzenie i drugie Szwedki wyprzedziły o ponad 40 sekund. Na podium stanęły jeszcze reprezentantki Finlandii.
Wyniki sztafety kobiet 4x5 km:
Lp. | Kraj | Czas |
---|---|---|
1. | Norwegia | 49:34.4 min. |
2. | Szwecja | +42.9 s |
3. | Finlandia I | +59.5 s |
4. | Rosja I | +1:30.7 min. |
5. | USA | +1:48.6 min. |
6. | Niemcy | +2:16.3 min. |
W rywalizacji mężczyzn triumfowali Norwegowie, choć na półmetku rywalizacji minimalnie przegrywali z drugim zespołem Rosji. Daleko w tyle rywali zostawili jednak Sjur Roethe, a następnie Simen Hegstad Krueger.
Karygodnego zachowania dopuścił się Aleksander Bolszunow. Na ostatnich metrach wyprzedził go Joni Maki. Już za metą Rosjanin spowodował upadek swojego przeciwnika. Sędziowie przeanalizowali to zdarzenie i zdecydowali się na zdyskwalifikowanie Rosjan. Tym samym na podium wskoczyła druga sztafeta z tego kraju.
Wyniki sztafety mężczyzn 4x7,5 km:
Lp. | Kraj | Czas |
---|---|---|
1. | Norwegia | 1:07:56.8 godz. |
2. | Finlandia I | +40.9 s |
3. | Rosja II | +1:07.2 min. |
4. | Niemcy | +1:39.4 min. |
5. | Szwajcaria | +2:47.9 min. |
6. | Szwecja | +2:53.0 min. |
Na starcie rywalizacji kobiet i mężczyzn zabrakło reprezentacji Polski.
Czytaj także:
- Alpejski PŚ. Beat Feuz ponownie najlepszy na legendarnej trasie
- Niesamowite nagranie z K2. Tak Nepalczycy zdobywali szczyt
ZOBACZ WIDEO: Założyciel Polskiej Federacji Fitness ostro o działaniach rządu. "Dlaczego my mamy ponosić największą cenę?"