29-letnia gwiazda sportów zimowych udała się do Jakuszyc i ćwiczy na trasie, na której odbędzie się polski bieg w Pucharze Świata. W następnej kolejności Justyna Kowalczyk wyjedzie do estońskiego Otepaa - swojego ulubionego miejsca startów.
W międzyczasie odbędą się sprinterskie zawody w Mediolanie, ale w nich naszej reprezentantki nie zobaczymy. - Nie mielibyśmy tam co robić - oznajmił na łamach Przeglądu Sportowego trener Aleksander Wierietielny. Wszystko wskazuje na to, że do Włoch nie pojadą też Therese Johaug i Marit Bjoergen.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Kowalczyk zajmuje aktualnie 2. miejsce i do swojej największej rywalki traci 101 punktów.
źródło: Przegląd Sportowy