Emil Hegle Svendsen znokautował rywali w biegu indywidualnym w Oestersund

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Emil Hegle Svendsen świetnie rozpoczął rywalizację w biathlonowym Pucharze Świata. Norweg odniósł pewne zwycięstwo w biegu indywidualnym na dystansie 20 kilometrów, który rozegrano w Oestersund.

Bieg indywidualny to najbardziej wymagająca biathlonowa konkurencja. Zawodnicy mają do pokonania 20 kilometrów biegu, a także cztery wizyty na strzelnicy. Każdy chybiony strzał to karna minuta doliczana do czasu. W związku z tym niezbędne do odnoszenia sukcesów jest celne strzelanie. W pierwszym biegu obecnego sezonu najlepszy był Emil Hegle Svendsen, który nie dał rywalom żadnych szans. [ad=rectangle]   Norweg, co rzadko zdarzało się w ostatnich sezonach, był bezbłędny na strzelnicy. Każdy z dwudziestu pocisków znalazł drogę do celu, w dodatku Svendsen zaprezentował dobrą formę biegową i w Oestersund wygrał z dużą przewagą. Tym samym reprezentant Norwegii został pierwszym liderem klasyfikacji generalnej biathlonowego Pucharu Świata. Warto dodać, że Norweg jako jedyny w całej stawce nie popełnił błędu podczas strzelania.

Słabo spisał się najgroźniejszy rywal Svendsena w walce o Kryształową Kulę. Martin Fourcade, który w okresie przygotowawczym zmagał się z mononukleozą, popełnił sześć błędów na strzelnicy, a w biegu do Svendsena stracił dodatkowe 4 minuty i 20 sekund i zajął dopiero 81. miejsce.

Oprócz reprezentanta Norwegii na podium biegu indywidualnego w Oestersund stanęli Siergiej Semenow oraz Michal Slesingr. Zarówno Ukrainiec, jak i Czech popełnili po jednym błędzie na strzelnicy. Semenow do zwycięzcy stracił minutę i 17 sekund, a strata Slesingra wyniosła już dwie minuty i 8 sekund.

Przez niecelne strzelanie szanse na zwycięstwo pogrzebali Ole Einar Bjoerndalen oraz Johannes Boe. Pierwszy z nich popełnił trzy błędy na strzelnicy, a młodszy z braci Boe pomylił się czterokrotnie. Obaj biegli szybciej niż zwycięzca biegu i gdyby ich skuteczność na strzelnicy była wyższa, to mogliby się cieszyć z triumfu.

Zgodnie z oczekiwaniami punktów w pierwszych w tym sezonie zawodach Pucharu Świata nie zdobyli Polacy. Lepiej z biało-czerwonych spisał się Łukasz Szczurek, który sklasyfikowany został na 70. pozycji. Z kolei Krzysztof Pływaczyk zajął 78. miejsce. Obaj Polacy na strzelnicy pomylili się po pięć razy.

Wyniki:

MZawodnikKrajCzasPudła
1Emil Hegle SvendsenNorwegia53:25,60
2Siergiej SemenowUkraina+1:17,61
3Michal SlesingrCzechy+2:08,31
4Erik LesserNiemcy+2:11,51
5Fredrik LindstroemSzwecja+2:15,12
6Ole Einar BjoerndalenNorwegia+2:16,13
7Dominik LandertingerAustria+2:44,22
8Johannes BoeNorwegia+2:51,34
9Simon FourcadeFrancja+2:58,11
10Quentin Fillon MailletFrancja+3:22,93
70Łukasz SzczurekPolska+9:40,55
78Krzysztof PływaczykPolska+10:11,25
81Martin FourcadeFrancja+10:19,66
Źródło artykułu: