Kolejna federacja zmienia decyzję ws. Rosjan. Oburzenie w Ukrainie

Materiały prasowe / Pixabay / Na zdjęciu: rosyjska flaga
Materiały prasowe / Pixabay / Na zdjęciu: rosyjska flaga

Jeszcze w kwietniu międzynarodowa federacja badmintonu sprzeciwiała się startom Rosjan i Białorusinów. To się jednak zmieni. Zawodnicy z tych krajów będą mogli rywalizować, ale jako sportowcy neutralni. Ukraińcy są oburzeni.

Międzynarodowa Federacja Badmintona (BWF) w kwietniu tego roku utrzymała zawieszenie sportowców i działaczy z Rosji i Białorusi. Nie mogą oni brać udziału w jakichkolwiek międzynarodowych turniejach sankcjonowanych przez federację. Wówczas jednak podjęto decyzję, że ta regulacja w przyszłości może się zmienić.

I tak stało się na sierpniowym posiedzeniu Rady BFW. Organizacja zdecydowała, że od 26 lutego 2024 roku rosyjscy i białoruscy badmintoniści będą mogli brać udział w turniejach międzynarodowych organizowanych przez BWF.

Rosjanie i Białorusini będą mogli startować w zawodach jako neutralni sportowcy. To oznacza, że będą rywalizować bez flagi, hymnu i innych oznaczeń narodowych. Przepisy mają być jeszcze doprecyzowane.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

"Wytyczne są zgodne z kryteriami MKOl i obejmują szczegółowy proces administracyjny wspierający przyjmowanie zawodników z Rosji i Białorusi jako sportowców neutralnych" - czytamy w komunikacie BWF.

- To ważna decyzja dla sportu. BWF w dalszym ciągu wyraża niezachwiane wsparcie dla Ukrainy i zdecydowanie potępiamy inwazję na ten kraj, która jest sprzeczna z podstawowymi wartościami BWF i naszym celem, jakim jest uzyskanie pokoju. Dostosowaliśmy się do zasad MKOl i światowego ruchu sportowego wokół otwartego udziału sportowców w międzynarodowych zawodach - powiedział prezydent BFW Poul-Erik Hoyer.

Taką decyzją wzburzeni sią Ukraińcy. "Światowa Federacja Badmintona (BWF) przywraca okupantów na areny całego świata" - informuje portal sport24.ua.

BWF ogłosiła też, że utworzy specjalną komisję, która dokładnie sprawdzi zawodników z Rosji i Białorusi, a jej zadaniem będzie przygotowanie warunków do ich powrotu. Następnie działacze będą monitorować zachowanie wszystkich sportowców z tych krajów i obserwować, czy przestrzegają warunków.

Jeszcze w kwietniu federacja nie była przekonana, czy istnieje zadowalające uzasadnienie zniesienia zawieszeń dla rosyjskich i białoruskich sportowców oraz działaczy w najbliższym czasie. Teraz jednak wszystko się zmieniło.

Czytaj także:
Grożą dzieciom w Warszawie. Znamy działania policji
Ultimatum wystraszyło włodarzy Bayernu. Jest zielone światło dla Pavarda

Źródło artykułu: WP SportoweFakty