Polska wyprawa na K2 oczekiwała na okno pogodowe, które pozwoli na rozpoczęcie kolejnych działań mających na celu pierwsze w historii zimowe wejście na drugi najwyższy szczyt ziemi. Z obozu polskich himalaistów napłynęły dobre wieści dotyczące warunków atmosferycznych.
"W bazie nietypowo zimna noc. -30 stopni rozgoniło chmury i wyszło piękne słońce. Prawie całkiem ustał wiatr" - przekazał kierownik wyprawy na K2, Krzysztof Wielicki.
Dzięki tak dobrym warunkom dwóch himalaistów wyruszyło z bazy do pierwszego obozu. Byli to Marcin Kaczkan i Denis Urubko. Dla tego drugiego to pierwsza wspinaczka od czasu akcji ratowniczej na Nanga Parbat, gdzie udało się ocalić Elisabeth Revol.
"Zespół Denis Urubko i Marcin Kaczkan wyruszył do c1 (pierwszego obozu - dop. red.) z zamiarem spędzenia tam nocy" - dodano na profilu Polskiego Himalaizmu Zimowego 2016-2020 im. Artura Hajzera. Po kilku godzinach doszli oni do obozu C1, gdzie zgodnie z założeniami spędzą najbliższą noc.
Polska wyprawa walczy o to, by po raz pierwszy zimą zdobyć K2 (8 611 m n.p.m.). Mimo wielu prób nikomu nie udało się o tej porze roku. Jest to jednocześnie ostatni ośmiotysięcznik, na który nikt nie wszedł zimą.
ZOBACZ WIDEO To tam mieszka na co dzień Elisabeth Revol - zobacz reportaż WP SportoweFakty