Gospodarze nie dali szans rywalom, choć Bates starał się gonić.

Kolejne pewne zwycięstwo opolan.

Skórnicki prowadził od startu do mety. Za jego plecami trwała walka pomiędzy Krzywoszem a Pawlakiem. Junior opolan złapał "kapcia" na ostatnich metrach, ale zdołał obronić trzecią pozycję.

Już po starcie opolanie mieli dużą przewagę. Do końca biegu tylko ją powiększali.

Po starcie niespodziewanie prowadził Mielniczuk, ale na drugim okrążeniu na łuku popełnił błąd i został równocześnie wyprzedzony przez gospodarzy.

Skórnicki lepiej wyszedł ze startu i na dystansie stoczył męską walkę z Gizatullinem, który na końcu drugiego okrążenia przedarł się na czoło. Kilka sekund wcześniej na trzecim miejscu defekt zanotował Rempała.

Kolejny wyścig bez historii. Opolanie wygrali bez problemów i bardziej ścigali się między sobą.

Gomólski po biegu podjechał do kierownika startu i wymachiwał rękoma, nie wiadomo jednak o co miał pretensje.

Po zderzeniu z Woelbertem motocykla nie opanował Mielniczuk i w groźny sposób upadł.

Zawodnik gości wykluczony z powtórki, ale jest zdolny do jazdy.

W powtórce taśmy dotknął Bates, ale sędzia analizuje jeszcze powtórki.

Bates wykluczony za dotknięcie taśmy.

Bardzo ambitna jazda Lutowicza, który mimo przegranego startu atakował Woelberta i na chwilę nawet go wyprzedził. Kamiński nie liczył się w stawce.

Gomólski pojechał szeroko i wywiózł rywali. Po chwili dołączył do niego Łopaczewski i opolska para pewnie wygrała.

Ostrą walkę na pierwszym okrążeniu wygrał Woelbert, za którego plecami przez chwilę usadowił się Krzywosz. Został on jednak wyprzedzony przez Batesa. Krzywosz do końca ambitnie ścigał rywala.

Zamieszanie przy starcie. Zawodnicy ruszali się i któryś z nich dotknął taśmy, sędzia analizuje powtórki wideo.

Decyzją arbitra wykluczony z powtórki Mielniczuk.

Gizatullin prowadził od startu do mety. Początkowo blisko Rempały jechał Lutowicz, ale opolanin powiększał przewagę z każdym okrążeniem.

Ostrzeżenie dla Konopki za utrudnianie startu.

Skórnicki tylko na początku zagrażał Woelbertowi. Niemiec ostatecznie wygrał ze znaczną przewagą. Kamiński nie miał problemów z pokonaniem Jony.

Atomowy start Batesa, który jednak nie upilnował krawężnika i dał się wyprzedzić Gizatullinowi. Pawlak odpierał zaciekłe ataki Rempały.

Bieg bez emocji, duże odstępy między zawodnikami.

Lepszy start rawiczan, którzy po starcie prowadzili 4:2 i musieli odpierać ataki gospodarzy. Na trzecim okrążeniu Łopaczewski uporał się z Konopką. Gomólski do końca ścigał Mielniczuka, ale był minimalnie gorszy.