Bieg przerwany. Na drugim łuku pierwszego okrążenia doszło do groźnego upadku Huckenbecka i Woelberta! Wyglądało to bardzo źle. Huckenbeck prowadził, ale prawdopodobnie zakopał się (lub miał defekt) i zupełnie wytracił prędkość. Od tyłu nadjechał szukający szybkości Woelbert i uderzył prosto w rodaka.

Na torze są dwie karetki. Huckenbeck na noszach opuścił owal. Woelbert udał się do parku maszyn sam. Wykluczony został ten pierwszy.

Powtórka. Ależ bieg na koniec! Niedługo po starcie Woelbert wyjechał na prowadzenie. Zaskoczył go już pod koniec premierowego okrążenia Fricke, który umiejętnie znalazł miejsce i minął rywala. Niemiec jednak nie odpuszczał, lecz jechał dość chaotycznie. Cały czas atakował Australijczyka, był moment, że to on nawet jechał na czele. Fricke wytrzymał jednak ciśnienie i cały czas oglądając się na wszystkie strony, pokonał Woelberta. A to daje mu awans!

Zmiana: Macek za Castagnę.

Dość szybko zbudował prędkość Woryna i odniósł przekonujące zwycięstwo. Za jego plecami Dudek bronił się przed Kurtzem, ale na trzecim okrążeniu musiał uznać zawodnika, który właśnie zapewnił sobie triumf w GP Challenge.

Brawurowy przejazd Jensena na pierwszym łuku, ale ubiegł go Jakobsen, który obronił się przed rodakiem, budując następnie nad nim przewagę. Jensena wyprzedził potem jeszcze Pawlicki, choć Duńczyk do samej mety atakował Polaka. Z kolei Kvech upadł niegroźnie na początku drugiego okrążenia. Wstał jednak i dojechał do mety.

Świetny start Thorssella, jednakże jeszcze lepiej spisał się jadący po zewnętrznej Thomsen. Objechał Szweda i uciekł do mety. Kubera był z tyłu, choć cały czas mocno się napędzał po zewnętrznej. Udało mu się oderwać w końcu od Brennana, jednak atak na pozycję Thorssella się nie powiódł.

Po świetnym starcie Kubera objął prowadzenie i pewnieoraz rozważnie jechał po trzy punkty. Za nim czaił się Lidsey, ale bez większej szansy na objechanie Polaka.

Bieg przerwany. Na pierwszym okrążeniu upadek zanotowali Huckenbeck i Thomsen. Było to już na prostej przeciwległej. Niemiec umiejętnie przyciął do wewnętrznej i miał szansę wyjechać na przynajmniej drugie miejsce. Stracił jednak kontrolę nad motocyklem po tym, jak mu uciekło tylne koło. Najechał na jego motocykl Thomsen, który przeleciał przez kierownicę i mocno uderzył o tor.

Na szczęście Niemiec i Duńczyk wstali z toru o własnych siłach i zmierzają do parku maszyn. Huckenbeck został wykluczony, co drastycznie zmniejsza jego szanse na sukces w tych zawodach.

Powtórka. Jensen był na czele stawki od startu. Thomsen na pierwszym okrążeniu zostawił za sobą Dudka, a już na drugim objechał Jensena. Świetną jazdę zaprezentował młodszy z Duńczyków!

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku po starcie obróciło Castagnę, przez co upadł on na tor. Indywidualny mistrz Włoch popełnił błąd. Wyjechała karetka, ale Castagna wstał z toru sam.

Rodak Alessandro Del Piero wraca do boksu, idąc w asyście Phila Morrisa. Okazuje się, że nie został wykluczony. Decyzja sędziego... włoskiego co najmniej dziwna.

Powtórka. Dobrze wystartował Pawlicki, jednak świetnie napędził się od razu na pierwszym łuku Woelbert i to on pognał po triumf. Polak nie tracił do Niemca wielu metrów, lecz nie miał też za bardzo możliwości zaatakować go.

Został tym razem Kurtz bardziej z tyłu, jednak już na wjeździe w drugi łuk wyprzedził Fricke'a i od razu zaatakował prowadzącego od startu Kvecha. Czech musiał się bronić przed liderem zawodów i to mu się udało.

Od początku prowadził Castagna, jednak na wjeździe w drugie kółko objechał go z łatwością Thomsen. Potem do Włocha zbliżał się jeszcze Lidsey. Nie liczył się Kvech.

Bieg przerwany. Kuriozalna sytuacja na starcie. Prawdopodobnie Jakobsenowi... zakopał się hak na starcie, przez co nie zdołał wystartować, a następnie zejść z toru. Potrzebna była mu pomoc. Coś niebywałego. Duńczyk został wykluczony w takim układzie z powtórki.

Powtórka. Powtórka. Dudek dobrze wyjechał ze startu, choć musiał uważać na atakującego od początku Fricke'a. Ostatecznie Polak się obronił przed szukającym prędkości Australijczykiem. Przyglądał się temu z tylnego siedzenia Brennan.

Perfekcyjna jazda Kurtza od samego startu. Australijczyk zmiażdżył konkurencję. Kubera dobrze ruszył spod taśmy, jednak na pierwszym łuku przedarł się przed niego Huckenbeck. Pawlicki się nie liczył.

Pewna wygrana Woryny. Thorssell przez pół biegu musiał uważać na Jensena, który z kolei z czasem opadł z sił i po błędzie spadł jeszcze za plecy Woelberta.

Świetna akcja Kurtza na pierwszym łuku po starcie. Australijczyk przyciął do wewnętrznej w stylu swojego rodaka Jasona Doyle'a i niewiele brakowało, by wysforował się na prowadzenie. Ubiegł go jednak napędzony Jensen. Kurtz był niemniej cały czas arcyszybki i na końcu trzeciego okrążenia wykorzystał błąd Jensena, wyprzedzając go, a następnie blokując.

Zamknął Kubera na dojeździe do wewnętrznej Woelberta po starcie i niezagrożony pofrunął po trzy "oczka". Dudek został na ostatnim miejscu i niczego nie wskórał w polu. Spore odległości między zawodnikami.

Bieg przerwany. Na drugim łuku trzeciego okrążenia upadł Pawlicki, który zaciekle od samego startu walczył w bliskim kontakcie z Woryną. Prowadził Fricke, Thomsen jechał czwarty.

Polacy walczyli bardzo twardo i tasowali się na dystansie. Na łuku szarpnęło Woryną, przez co uderzył on w rodaka, który po sekundzie upadł na tor.

Decyzją sędziego wykluczony został Woryna. Wyniki zostają zaliczone. Pawlicki dodatkowo z ostrzeżeniem za ruszanie się pod taśmą.

Reprezentant Polski wstał z toru i o własnych siłach schodzi do boksu.

Thorssell ponownie wygrał start i jechał pierwszy. Przez pierwsze okrążenie trwała walka pomiędzy Jakobsenem a Castagną, jednak Duńczyk zostawił za sobą Włocha i zbliżył się do Szweda. Huckenbeck jechał z tyłu.

Zaraz po starcie wysforował się na prowadzenie Kubera. Nasz rodak prowadził pewnie do samej mety. Ponownie nic się nie działo na dystansie. Mamy wyjątkowo nudne zawody jak na razie.

Perfekcyjny start spod bandy Kurtza, który zamknął stawkę na wejściu w łuk i uciekł do mety po pewne zwycięstwo. Za nim jazda gęsiego.

Od startu do mety prowadził Huckenbeck. Za nim jak cień jechał Kvech. Woryna miał niezły moment startowy, ale wyniesienie się na środkową lub zewnętrzną część toru jest bezzasadna i Polak dość szybko został nawet za plecami Brennana.

Bieg przerwany. Na dojeździe po starcie Pawlicki chciał wjechać pod Thorssella, jednak szarpnęło go na pierwszym łuku i po kontakcie ze Szwedem zanotował upadek. Wyjechała karetka, ale zawodnik wstał o własnych siłach. Polak schodzi do parku maszyn.

Co ciekawe, powtórka odbędzie się w pełnej obsadzie.

Powtórka. Bardzo dobrze wystartował Dudek, ale trochę zabrakło mu do tego, żeby wyjechać przed Thorssella. Szwed prowadził, a Polak przesadził, bo pojechał za szeroko na pierwszym łuku drugiego kółka i spadł za plecy jadącego przy samym krawężniku Pawlickiego. Lidsey daleko za wszystkimi.