Doszło do powtórki z meczu z Texom Stalą Rzeszów. Ostrowianie wygrali podwójnie w decydującym momencie. Berntzon do końca gonił Jakobsena.

Chris Holder daleko z przodu. Luke Becker na dystansie pokonał Tobiasza Musielaka. O wszystkim zadecyduje ostatni bieg!

Sebastian Szostak po starcie był drugi, ale bardzo szybko spadł na koniec stawki. Kompletnie nieudany występ juniora Arged Malesy. Na dystansie szalał Gleb Czugunow. Najpierw minął Gapińskiego, a potem wpadł na metę równocześnie z Berntzonem. Sędzia długo analizował powtórki.

Łodzianie lepiej rozegrali start i pierwszy łuk, dzięki czemu znaleźli się na podwójnym prowadzeniu. Za wygraną nie chciał dać Tobiasz Musielak. 31-latek wyprzedził Nowaka i do końca gonił Basso.

Mocna odpowiedź ze strony gospodarzy. Jakobsen i Holder pewnie zwyciężyli i doprowadzili do wyrównania stanu rywalizacji.

Po starcie było 5:1 dla gospodarzy. Oliver Berntzon bez najmniejszych problemów minął obu rywali i zwyciężył z gigantyczną przewagą.

Przebudzenie Luke'a Beckera. Amerykanin zdecydowanie zwyciężył. Benjamin Basso wyprzedził Chrisa Holdera, a następnie obronił się przed jego atakami. Wiktor Jasiński był tylko tłem.

Gospodarze tylko przez moment prowadzili podwójnie. Na prostej przeciwległej pierwszego okrążenia świetnie pojechał Tomasz Gapiński, który przeszedł z trzeciego miejsca na czoło stawki. Sebastian Szostak popełniał błędy i spadł na koniec.

Oliver Berntzon pierwszym zawodnikiem, który zwyciężył jadąc z czwartego pola startowego. Duże odstępy pomiędzy zawodnikami.

Wyścig bez historii. Gleb Czugunow wypracował ogromną przewagę nad rywalami. Tobiasz Potasznik z kolei dojechał do mety bardzo daleko z tyłu.

Duże nieporozumienie pomiędzy zawodnikami Arged Malesy. Na drugim łuku drugiego okrążenia Jakobsen i Musielak się zderzyli. Obyło się jednak bez upadku. Duńczyk do ostatnich metrów gonił Gapińskiego.

Sebastian Szostak wygrał start, ale bardzo szybko został wyprzedzony przez parę gości. Łodzianie z okrążenia na okrążenie powiększali swoją przewagę. Na ostatnim kółku defekt motocykla zanotował Daniel Kaczmarek. Ogromny pech łodzian. Siłą rozpędu dwukrotny MIMP dojechał do mety.

Jeszcze na pierwszym okrążeniu Oliver Berntzon wyprzedził Frederika Jakobsena. Szwed próbował się zbliżyć do Gleba Czugunowa. Na ostatnim kółku popełnił błąd - poderwało jego motocykl. Berntzon opanował jednak sytuację.

Tym razem to goście popisali się lepszym wyjściem spod taśmy. Ustawili się w parę. Sebastian Szostak nie był w stanie nawiązać walki. Jeszcze dalej był Tobiasz Potasznik, którego dźwignęło na starcie.

Ze startu lepiej wyszli gospodarze. Parę Arged Malesy starał się gonić Tomasz Gapiński. Luke Becker zaspał pod taśmą i nie nawiązał walki.