Żużel. Orzeł Łódź. Drużyna dekady: łodzianie wypromowali wielu zawodników
Przemysław Bartusiak
Jakub Miśkowiak
Do Orła trafił wspólnie ze swoim wujkiem Robertem. Na początku mógł tylko przyglądać się starszym zawodnikom, a nikt nie miał pewności czy na stałe zwiąże swoją przyszłość ze sportem żużlowym. Po zdaniu licencji żużlowej w 2017 roku, po kilku miesiącach zadebiutował w drużynie Orła.
Prawdziwym testem był dla niego kolejny sezon. Co prawda wyraźnie było u Miśkowiaka widać brak doświadczenia, ale średnia blisko 1,5 punktu na bieg była bardzo dobra jak na tak młodego zawodnika. Dobra postawa w Orle zaowocowała transferem do ekstraligowego Włókniarza.
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzpana jadącym z orłem na plastronie szacun Też można twierdzić że rodzina p,Witolda ze swojej strony dała duży wkład do klubu .Dzięki p Witoldowi i jego Mamie śp, łodzianie mają obiekt piękny i 1 L żużla wielkie uznanie .
-
Kibic gorszego sortu Zgłoś komentarzCzemu nie ma Wawrzyniaka? To przecież bez wątpienia NAJWIĘKSZY zawodnik w historii Orła.
-
normalnyWLKP Zgłoś komentarzJeden Błazykowski z Gniezna
-
bullet79 Zgłoś komentarzA ilu adeptów żużla..od połowy lat 90tych.. zrobiło licencje w tym klubie...?.. Jest ktoś taki?..