W tym artykule dowiesz się o:
Na otarcie łez
Sezon 2018 zakończył się dla Patryka Dudka bardzo pechowo. Kontuzja, której doznał w meczu Elitserien, pokrzyżowała jego plany walki o kolejny medal w Grand Prix. Stracił dwa ostatnie turnieje cyklu, koniec końców zajmując dziewiąte miejsce w generalnej klasyfikacji. Medalu nie zdobył, zgarnął za to inną nagrodę.
Zielona maszyna
Przedstawiciele GP zorganizowali w mediach społecznościowych konkurs, w którym kibice mogli głosować m.in. na najciekawsze kombinezony uczestników cyklu. Tę kategorię wygrał właśnie Dudek, który zachwycił fanów swoim zielono-czarnym kevlarem. - Zielona maszyna - piszą o Polaku przedstawiciele GP.
ZOBACZ WIDEO Zdobyli dwa złote medale z rzędu, ale Smektała chce hat-tricka
Znak rozpoznawczy
Dudek już od dłuższego czasu w zawodach indywidualnych startuje w zielono-czarnych kombinezonach, między sezonami wprowadzając jedynie drobne zmiany we wzorze. W takich barwach są też obszycia jego motocykli i teamowa odzież. W przyszłym sezonie będzie zapewne podobnie.
Inaczej być nie mogło
Nagrodę dla zawodnika sezonu otrzymał rzecz jasna Tai Woffinden. - Musiał nim zostać mistrz świata. Co za sezon! - podkreślają przedstawiciele GP. Brytyjczyk w tym roku wywalczył trzecie w karierze złoto IMŚ.
Toruński szał
"Celebracja roku" - w tej kategorii także triumfował Woffinden, który po Grand Prix Polski w Toruniu był w siódmym niebie. Nie dość, że Brytyjczyk na Motoarenie zagwarantował sobie kolejne mistrzostwo świata, to jeszcze wygrał cały turniej, w wyścigu finałowym pokonując Artioma Łagutę, Emila Sajfutdinowa i Nielsa Kristiana Iversena.
Hat-trick
Kolejna kategoria i kolejne zwycięstwo Woffindena. Tym razem za występ roku. To nagroda za wygraną Brytyjczyka w Grand Prix Niemiec w Teterow, gdzie 28-latek wywalczył w sumie 16 punktów (2,2,2,3,2,2,3). W decydującej gonitwie Woffinden pokonał kolejno Jasona Doyle'a, Bartosza Zmarzlika i Grega Hancocka.
But zamiast kieliszka
"Selfie roku" - to ostatnia z kategorii w konkursie. Wygrało zdjęcie z podium Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff, w którym triumfował Bartosz Zmarzlik, przed Taiem Woffindenem i Maciejem Janowskim. Na wspólnej fotce najlepszych żużlowców na Principality w oczy najbardziej rzuca się Woffinden, który tak cieszył się z drugiego miejsca, że wypił szampana... ze swojego buta.