Przegląd tygodnia oczami kibiców. GKM to parodia żużla. Ich miejsce jest w pierwszej lidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sugerowana ustawka Fogo Unii i ocena przydatności MRGARDEN GKM-u w PGE Eksralidze - te tematy rozgrzewały najbardziej. - Dajcie spokój z tym GKM-em. To jest parodia żużla - napisał użytkownik Franka.

1
/ 6

Najciekawsze wydarzenia tygodnia

Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.

Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.

2
/ 6

5. Wiktor Lampart robi furorę w pierwszej lidze. Kluby z PGE Ekstraligi już o niego pytają - 4 lipca, 150 komentarzy

Młody żużlowiec Speed Car Motoru może się pochwalić średnią 2,171 w Nice 1. LŻ, co daje mu miejsce w pierwszej dziesiątce najlepszych zawodników ligi. Talent juniora jest już dobrze znany, ale nawet menedżer żużlowca nie spodziewał się takiej jazdy. W związku z tym już pojawiają się telefony z elity. - Nie ukrywam, że są zapytania. Różni ludzie podpytują mnie, jakie mamy plany - podkreśla Rafał Trojanowski.

Nie macie wątpliwości, że młody Lampart poradziłby sobie w PGE Ekstralidze w przyszłym sezonie. Tego zdania jest 86 proc. ankietowanych. Junior ma jednak wielu doradców, którzy sugerują spokojny rozwój w pierwszej lidze. Padają porównania do Roberta Lamberta, który świadomie wybrał starty poza najlepszą ligą świata. Kibice z Lublina widzieliby go jak najdłużej u siebie. - Fantastyczny zawodnik! Mega talent. Będzie święcił wielkie sukcesy. Mądra jazda i świetna sylwetka podczas jazdy. Jeśli Lublin awansuje to niech tam zostanie - tak będzie najlepiej. Jeśli jednak nie awansuje, wówczas można pomyśleć o transferze do Eligi (Czewa, Wrocław, beniaminek eligi). Powodzenia! - napisał MW.

ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018

Mój komentarz: Lampart ma zaledwie 17 lat i na PGE Ekstraligę jeszcze przyjdzie jeszcze czas. Póki co powinien skupić się na rozwoju głównie w rozgrywkach juniorskich. Z wielkim zadowoleniem przyjąłem informację o dzikiej karcie na na drugą rundę IMŚJ w Lesznie. Widać, że w Motorze młodzieżowiec dobrze się czuje i jeśli tak rzeczywiście jest nie powinno się w ogóle rozmawiać o ewentualnym transferze. Spokojny, zrównoważony rozwój. Mistrzem świata nie zostaje się od razu.

3
/ 6

4. Mocne sugestie prezesa Ekstraligi o Krzysztofie Mrozku. Frustrat, który zapomniał, czym jest uczciwość w sporcie - 5 lipca, 164 komentarze

Ekstraliga nie chce w swoich szeregach klubów, które pozostają z nią w sporze sądowym. Jeśli prezes ROW-u Rybnik Krzysztof Mrozek nie wycofa pozwu, zespół ze Śląska może zapomnieć o rywalizacji w elicie nawet w przypadku sportowego awansu. - Zamiast przeznaczyć pieniądze z zysku spółki na rozwój szkolenia w klubach lub inne prorozwojowe cele, tworzymy milionowe rezerwy na wydumane roszczenia frustratów, którzy zapominają o tym, co to jest uczciwość i fair play w sporcie - mocno skomentował Wojciech Stępniewski, prezes Ekstraligi w rozmowie z portalem nowiny.rybnik.pl.

W ankiecie jesteście mocno podzieleni. Co ciekawe, mimo zaistniałej sytuacji większość popiera prezesa ROW-u i uważa, że nie powinien wycofywać pozwu. Tak zagłosowało 58 proc. osób. Nie spodobał się wam komentarz Stępniewskiego. Niektórzy piszą nawet, że się ośmiesza i każdy ma prawo iść do sądu. - Na miejscu niektórych klubów stanąłbym za Mrozkiem i ROW-em murem, bo Ekstraliga pokazuje jak na podstawie własnego widzimisię można kogoś wywalić z rywalizacji sportowej. Skoro robią tak z Rybnikiem to można zrobić tak z każdym innym klubem - napisał Cezariusz.

Mój komentarz: Bez wątpienia ROW jest niczym ość w gardle Ekstraligi. Jak nie kijem go, to pałką - chciałoby się powiedzieć. Prezes Stępniewski powinien nieco ostrożniej dobierać słowa, bo ostre wypowiedzi na pewno nie pomogą. Nie spodziewam się wycofania pozwu, gdyż nie będzie takiej potrzeby. Przecież rybniczanie i tak nie zajmą pierwszego miejsca w tym sezonie. Gorzej, gdy skończą rywalizację na drugiej pozycji. Coś mi się zdaje, że znów możemy nie doczekać się barażu.

4
/ 6

3. Get Well nie składa broni. Dopóki będzie szansa, drużyna zamierza walczyć o play-off - 2 lipca, 218 komentarzy

Jacek Frątczak, menedżer torunian, po ostatnim zwycięstwie nad Falubazem (52:38) powiedział, że Get Well jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Krótko mówiąc, w grodzie Kopernika odżyła nadzieja na play-off. Do szczęścia potrzeba jednak zwycięstw w Grudziądzu i we Wrocławiu. Czy to się uda?

64 proc. z was nie ma złudzeń. Get Well nie będzie w stanie wyprzedzić Włókniarza i jego kosztem pojechać w półfinale. Jak tłumaczycie torunianie mimo ostatniego dobrego meczu są bardzo niepewnym zespołem. Z wielu analiz jakie przeprowadzacie, wynika, że torunianie zbyt późno się przebudzili i rozpoczęli gonitwę za czołówką ligi. - Po tym co nasi pokazywali na początku sezonu 5 miejsce będzie sporym sukcesem. Jak Częstochowa nie wejdzie do PO to Cieślak odejdzie z żużla. Moim zdaniem jest mocniejsza niż Wrocek - ale chyba tylko cud może sprawić że Sparta spadnie z trzeciego miejsca - napisał real_M.

Mój komentarz: Torunianie mają przed sobą bardzo trudne zadanie, ale do odważnych świat należy. Get Well to zupełnie inny zespół niż jeszcze kilka tygodni temu. Wróciła wiara w zwycięstwo, ale naprawdę trudno mi uwierzyć w wygraną we Wrocławiu, a bez tego półfinał pozostanie niespełnionym celem. Niemniej zespół prowadzony przez Jacka Frątczaka może namieszać innym drużynom. Warto to obserwować.

5
/ 6

2. GKM niewiele wnosi do Ekstraligi i ma bałagan w klubie? Działacze czują niesmak. Pytają, co to ma znaczyć - 3 lipca, 241 komentarzy

W ostatnim magazynie PGE Ekstraligi na GKM spadła wielka krytyka. Podkreślano, że drużyna od lat nie istnieje na wyjazdach i telewizja z tego powodu omija spotkania z udziałem grudziądzan szerokim łukiem. Menedżer żużlowy Sławomir Kryjom nie rozumie tego rodzaju argumentów. - Spoglądam w tabelę i mam wrażenie, że nie tylko GKM, ale cztery ostatnie zespoły tej ligi nie wnoszą w tym roku nic na wyjazdach - podkreśla ekspert.

Pod tekstem rozgorzała wielka dyskusja. Nie brakuje mocnej krytyki z waszej strony. Wielu komentatorów podkreśla, że GKM jest po prostu najsłabszy w PGE Ekstralidze i zwyczajnie zasługuje na spadek. Oczywiście pojawili się również obrońcy grudziądzan, ale byli w mniejszości. - Dajcie spokój z tym GKM. To jest parodia żużla. Jeden zawodnik Artiom jeździ na wyjazdach. Odejmując punkty Artioma z wyjazdów zobaczcie ile zostaje i oceńcie co jest warta ta drużyna. NIC, ZERO, TO JEST ŻENADA. Pierwsza liga to jest ich miejsce - napisał użytkownik Franka.

Mój komentarz: Z tą żenadą bym nie przesadzał, jednak postawa GKM-u na wyjazdach po prostu poraża. Można przegrać, ale po walce i tak jest często w przypadku innych drużyn. Co do panów w studiu trzeba przyznać, że mają prawo do oceny i nikogo nie skazują na spadek. Po prostu dokonali racjonalnej analizy. GKM wygląda najsłabiej i niestety, ale to on powinien spaść z PGE Ekstraligi.

6
/ 6

1. Czy Unia ustawiła sobie rywala na play-off? Odpowiedź menedżera nie pozostawia złudzeń - 4 lipca, 265 komentarzy

Po przegranym meczu z forBET Włókniarzem (43:47) pojawiło się wiele teorii dotyczących jazdy mistrzów Polski. Jedna z nich głosiła, że Fogo Unia specjalnie przegrała z zespołem spod Jasnej Góry, by trafić na nich w play-off. Trener Piotr Baron zdecydowanie zdementował różnego rodzaju pogłoski. - My jedziemy zawsze po to, żeby wygrywać, bo innym podejściem mogliśmy wszystko sobie rozwalić. Co miałbym powiedzieć zawodnikom? Miałbym ich nakłaniać, żeby przegrywali biegi? - pytał retorycznie.

W komentarzach zastawiacie się, czy rzeczywiście już na obecnym etapie sezonu można mówić o półfinałowej parze Unia - Włókniarz. Niektórzy z was poważnie piszą o podłożeniu meczu przez leszczynian i żadne wyjaśnienie trenera nie są w stanie tego zmienić. Nie brak również głosów rozsądku. - Dajcie spokój! Faktycznie postawcie się w miejscu Barona... "Chłopaki przegrywamy teraz dwa mecze!". Przecież tam gdzie jest dwóch to już tłum i co gdyby to wyszło za jakiś czas bo komuś w klubie skrzywił paluszek. Ustawianie meczów, bukmacherka? Przecież byłby skończony na długie lata! Dajcie spokój z tymi "Macierewiczowymi wybuchami":)! - napisał użytkownik z krzyżem na płaszczu.

Mój komentarz: Przebieg meczu może budzić pewne wątpliwości wśród kibiców. Przed biegami nominowanymi Fogo Unia prowadziła 41:37 i przegrała dwa wyścigi po 1:5. Nie wygląda to dobrze, ale jednocześnie nie świadczy o ustawieniu meczu. To poważny zarzut. Trudno mi jednak wyobrazić sobie, by w 10. kolejce Baron decydował się na jakieś nieczyste pokerowe zagrywki. Temat nieco rozdmuchany. Poczekajmy jeszcze troszkę, im bliżej końca sezonu, tym bardziej znaki zapytania w różnych klubach i meczach na pewno się rozmnożą.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (174)
avatar
pawel88
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Minęło niespełna 1,5 miesiąca. jednak "parodia" się utrzyma w lidze...  
avatar
luisso
8.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chloptasiu to do swoje mamusi możesz mówić. Historie mojego klubu. !!! Wystarczy? Strasznie męczący jesteś jak taki mały piesek co dużo szczeka . Bez odbioru tym razem. Myślę że to nie jest t Czytaj całość
avatar
luisso
7.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Srutu Baranie piszę z telefonu i tak podstawiło nie potrafię ci tego rozrysować dlaczego tak się stało . Za miękkiego to twój tata miał jak cie robił imbecylu !!! A tak na marginesie? Ptasie o Czytaj całość
avatar
luisso
7.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Chłopcze .!!!? Skrzywdzili cie w dzieciństwie chyba co ? Co zrobisz takie życie.  
avatar
Fafiś
7.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tylko na wyjazdach almuski bo u siebie wygrywal niemal juz z kazdym.Chyba tylko sparta zostala.