W tym artykule dowiesz się o:
Najważniejsze wydarzenia tygodnia
Kontynuujemy cykl, w którym będziemy podsumowywać dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia. W każdą niedzielę zaprezentujemy 5-7 tematów.
Co najważniejsze, te teksty będą powstawały razem z wami, naszymi czytelnikami. Chcemy prezentować najbardziej interesujące i twórcze komentarze (zachowujemy oryginalną pisownię). Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.
7. POLADA odrzuciła odwołanie Grigorija Łaguty. Gorzkie słowa eksperta panelu - 12 grudnia, 109 komentarzy
Polska Agencja Antydopingowa nie miała wątpliwości przy wydawaniu decyzji. Ekspert nie ukrywała swojego zdziwienia, że Łaguta przy kontuzji stosował meldonium. Jej zdaniem to było bez sensu. To jednak nie koniec sagi z Rosjaninem w roli głównej. W przyszłym roku POLADA rozpatrzy odwołanie od wyroku 2-letniej dyskwalifikacji.
W mocnych słowach ocenianie linię obrony Łaguty, który twierdził, że zażywał środek niedozwolony do celów medycznych. Nie rozumiecie również prezesa Mrozka, który od początku sprawy stoi murem za zawodnikiem. - Przecież to było oczywiste, że Mrozek i Grisza od początku tej afery kombinowali i kłamali. Chyba tylko pelikany z Rybnika im wierzyły i niektórzy widzę, że ciągle wierzą - napisał ikar.
Mój komentarz: Mrozek podjął świadome ryzyko. Naraził się na ostracyzm i buduje ROW na sezon 2018, a potem 2019 na bazie zemsty. Tak to widzą w Rybniku. Prezes jest święcie przekonany, że Łaguta nie straci na wartości, a podrażniony będzie jeszcze silniejszy. Tylko, żeby biedaczek nie chorował już i nie miał żadnej kontuzji. Bo ci wredni lekarze znowu mogą coś mu podać bez jego wiedzy. Co wtedy?
6. Get Well Toruń pokazał kewlary na sezon 2018. Jest spora zmiana! - 15 grudnia, 110 komentarzy
Torunianie wrócili do swoich barw klubowych. Na kewlarach można zobaczyć kolor żółty, niebieski i biały. Najważniejszą zmianą jest rezygnacja z czarnego, który mógł źle się kojarzyć. Jacek Frątczak, menedżer zespołu, ma nadzieję, że ten bardziej optymistyczny strój przypadnie do gustu kibicom.
W ankiecie pod artykułem nie byliście zgodni. Tylko 55 proc. kibiców spośród ponad 2300 oddających głosy przyznało, że podoba im się zmiana. Trzeba brać jednak poprawkę, że ogólnie nie kochacie Get Well. - Już by ten plastron zmienili, wygląda jakby pijany zając go zaprojektował, barwy powinny iść na skos jak kiedyś i powrót anioła na środek - napisał Thomas 044.
Mój komentarz: Nie wiem, czy kewlar projektował pijany zając, ale oczywiście zapytamy w klubie. Tak czy inaczej dobrze, że zrezygnowano z czarnego, na stroju powinny być eksponowane właściwe barwy. Frątczak chciał chyba zdjąć jakąś klątwę. Kto wie, może za kilka dni dowiemy się, że przez czarny kolor na kewlarach Get Well do ostatnich chwil walczył o pozostanie w PGE Ekstralidze. W końcu nikt nie wie, jakie asy w rękawie trzyma menedżer.
5. Cała Polska się z tego śmieje. Stal chce za Lamparta tylko 25 tysięcy złotych - 14 grudnia, 116 komentarzy
Wiktor Lampart w sezonie 2018 będzie występował w Speed Car Motorze Lublin. ZKS Stal Rzeszów może domagać się pieniędzy (nawet 240 tys.) od nowego klubu swojego wychowanka. Chce tylko 25 tysięcy złotych jako ekwiwalent za wyszkolenie. Nic więcej. Dla wielu ekspertów to śmieszne.
Nie za bardzo rozumiecie, dlaczego Motor nie chce zapłacić tak śmiesznej sumy za perspektywicznego juniora. W Lublinie tłumaczą, że był do wzięcia za darmo. - Motor to skunksy i się przejadą na swojej chciwości. Nie chcą dać 25 tys. to wkroczy GKSŻ i ustali kwotę na poziomie 120 tys. i jeszcze młody zostanie w Rzeszowie :) - napisał Maro75.
Mój komentarz: Wszystko jest do ustalenia, choć niezależnie od prawdy na miejscu lublinian zapłaciłbym co potrzeba i po sprawie. Szarpanie się o 25 tysięcy nie przystoi klubowi, który ma nieśmiałe zakusy na awans do PGE Ekstraligi. Na pazerności jeszcze nikt dobrze nie wyszedł. No chyba, że Motor w ten sposób chce tworzyć historię. Złudne nadzieje na powodzenie.
4. Kibice nie uwierzyli Hampelowi. Jego deklaracja jest niewiarygodna? - 14 grudnia, 119 komentarzy
Jarosław Hampel wraca do Fogo Unii Leszno. Co więcej, ostatnio zapowiedział, że chciałby w tym zespole jeździć do końca kariery. Kibice nie uwierzyli Polakowi, który po sezonie 2012 bez większych sentymentów opuścił szeregi leszczynian. Do sceptyków należy Jan Krzystyniak, były żużlowiec.
W podobnym tonie wypowiadacie się i wy. Jak podkreślacie, Hampel będzie musiał ponownie przekonać do siebie fanów i może to zrobić tylko dobrą jazdą. A jego deklaracja? - Tak jak Sajfutdinow deklarował do końca kariery zostać w Bydgoszczy. Hampel nie rób z siebie idioty - napisał Kaspar.
Mój komentarz: Taki doświadczony zawodnik jeszcze nie wie, że dobrze jest trzymać czasem język za zębami? Doyle, Cieślak i teraz Hampel, ale już w Unii - widać w tym Falubazie chyba mieli lekcje ze składania obietnic bez pokrycia i ściskania dłoni na 1000 sposobów. Aha, nie mam Hampela za idiotę, po prostu wygląda na to, że nie odrobił lekcji.
3. Talent w Get Well Toruń. Takiego nie było od czasu Pawła Przedpełskiego? - 11 grudnia, 129 komentarzy
Na początku tygodnia opisywaliśmy Denisa Zielińskiego. To bardzo młody zawodnik, który w październiku 2018 roku skończy dopiero 16 lat. Wkrótce chłopak ma być w stu procentach przygotowany do zasilenia formacji młodzieżowej Get Well. Do tego czasu ma jednak rozwijać się pod skrzydłami rodziny Ząbików.
Tutaj daliście popis swojej niechęci wobec Get Well. Wiele słów krytyki spadło na Jacka Frątczaka za niepotrzebne nadmuchiwanie balonika. - Oczywiście życzę młodemu chłopakowi wielkiej kariery. Tylko tyle, że Frątczak pierdział i zachwycał się nad talentem niejakiego Zgardzińskiego. Też podobno miała być rakieta - napisał sibi-gw.
Mój komentarz: Pełna zgoda. Trzeba rozmawiać o talentach i je promować, jednak mówienie o przygotowaniu w stu procentach jest niepotrzebne. Co więcej, według mnie, skrajnie nieodpowiedzialne. Zieliński przeczyta to wszystko i nawet jeśli sodówka mu nie uderzy do głowy, to będzie czuł na sobie ogromną presję. A jak nie wypali, to co?
2. Pani premier przyznała mu rentę, z prezydentem zobaczy Grand Prix na PGE Narodowym - 13 grudnia, 284 komentarze
Beata Szydło pod koniec swojego urzędowania podjęła decyzję o przyznaniu Tomaszowi Gollobowi specjalnej renty za zasługi dla Polski. Mistrz ma otrzymywać miesięcznie 4 tysiące złotych. W sprawę mocno zaangażowany był Zbigniew Boniek, prezes PZPN-u, a prywatnie przyjaciel Golloba.
Wystarczyło nazwisko pani premier i zaczęło się. Tak szerokiej dyskusji dawno nie było. Mocno sprzeczaliście się o Trybunał Konstytucyjny, ale o nim może kiedy indziej napiszę. Wielu z was nie spodobała się decyzja Szydło. - To chyba jakiś żart... Kuźwa mój brat całe życie pracował i nagle zachorował to dali mu niecałe 700 zł, a płacił ZUS itd. Ciekawe czy Gollob płacił składki ZUS - napisał zielonyPL.
Mój komentarz: Aj, zawistny ten naród, bardzo zawistny. Apelować o opamiętanie nie zamierzam, bo są tacy, do których i tak to nie dotrze. Można jedynie pokusić się o zrozumienie, że Tomasz Gollob to legenda żużla, człowiek uhonorowany odznaczeniami państwowymi. Krótko mówiąc, wielka postać, która promowała speedway i Polskę na całym świecie. A teraz co, mamy go zostawić? Niedoczekanie. Brawo Szydło. Każdy premier powinien tak zrobić. Hejterów nie pozdrawiam.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą
1. Włoska mafia w Get Well. Frątczak niczym Al Capone - 16 grudnia, 357 komentarzy
Szerokim echem odbiła się sesja zdjęciowa żużlowców Get Well. W roli ojca chrzestnego wystąpił oczywiście Jacek Frątczak. Jako szeregowi pracownicy mafii wystąpili oczywiście żużlowcy drużyny z Torunia. Ogólnie akcja została bardzo dobrze przyjęta.
Generalnie jesteście bardzo krytyczni wobec ekipy z grodu Kopernika, jednak tym razem dość zgodnie uznaliście pomysł na promocję za bardzo dobry. Mocno się wzburzyli fani innych ośrodków na nasze pytanie o tak ciekawą akcję u nich. - Najważniejszy jest ból czterech liter oponentów z innych ośrodków żużlowych :) Nie ważne co i jak, byle mówili:) - napisał KRZYZAK.
Mój komentarz: No i wszystko jasne. Użytkownik cytowany powyżej wszedł w posiadanie tajemnej wiedzy z zakresu public relations. Jedną z naczelnych zasad jest osłabienie przeciwnika poprzez dobry ruch wyprzedzający. Cztery litery w Zielonej Górze czy Gorzowie na pewno bolą. I chyba długo będą. Do pierwszej porażki Get Well. Możemy troszkę na to poczekać.