W niedzielę Wiktor Przyjemski po raz kolejny wystartował gościnnie w barwach Metalika Recycling Kolejarza Rawicz. Młodzieżowiec od początku jechał tak, jak na lidera przystało i po trzech seriach startów miał na swoim koncie osiem punktów z bonusem.
Czwarty wyścig dla wychowanka Abramczyk Polonii Bydgoszcz zakończył się upadkiem. Zawodnik, co prawda wrócił o własnych siłach do parku maszyn, jednak decyzją lekarza zawodów, nie był on zdolny do dalszej jazdy.
Pierwsze wieści w sprawie jego stanu zdrowia są optymistyczne, bowiem mówią o braku złamań i jedynie kilku siniakach. Przed żużlowcem jednak jeszcze szczegółowe badania, które w 100 procentach mają dać odpowiedź, czy nie doszło u niego do żadnych urazów.
Czytaj także:
Dziedzictwo Jędrzejaka sekretem Jabłońskiego
Syn Nickiego Pedersena już wygrywa. Pójdzie śladami ojca
ZOBACZ WIDEO Przebudowa toru zaszkodziła Stali? Woźniak: Nie sądziłem, że zmieni się tak wiele