Tegoroczne finały Indywidualnych Mistrzostw Europy odbędą się kolejno w Rybniku, Gustrow, Łodzi i Pardubicach. Na trzecim z obiektów Patryk Dudek debiutował na początku września ubiegłego roku w Meczu Narodów, w którym zdobył 13 punktów w pięciu startach. Stadion ten będzie najnowocześniejszym z tych, na których w tym roku zawodnicy będą rywalizować w SEC. Czy zatem podobne imprezy powinny odbywać się częściej na takich obiektach?
- Gdy popatrzymy na rangę tych zawodów, to mówimy o Indywidualnych Mistrzostwach Europy i o turniejach, które są pokazywane w telewizji. W tej sytuacji jak najbardziej takie stadiony na pewno na to zasługują. Właśnie m.in. owal w Łodzi, na którym w tamtym roku startowałem po raz pierwszy, zrobił na mnie duże wrażenie. Ta struktura stadionu, toru i bliskość kibiców bardzo sprzyja kontaktowi z nimi, bo można powiedzieć, że mają oni zawodników na wyciągnięcie ręki - mówi Patryk Dudek, na łamach speedwayeuro.com
Pierwszy raz reprezentant Polski rywalizował w cyklu SEC w 2014 roku. Po przerwie wrócił do niego w ubiegłym sezonie w bardzo dobrym stylu, zdobywając brązowy medal, choć zanotował częściowo pechowy występ na inaugurację. Teraz będzie ponownie jednym z faworytów i chciałby te zmagania zakończyć z jeszcze lepszym rezultatem.
ZOBACZ WIDEO Żużlowiec z PGE Ekstraligi zaskoczył. To nie jest obecnie popularny wybór wśród zawodników
W zeszłym roku musiał odrabiać straty
- Można powiedzieć, że w kolekcji medalowej nie mam jeszcze złota za mistrzostwo Europy, więc w tych zawodach na pewno będę walczył o najwyższe miejsca. Mam nadzieję i za pierwszorzędny cel stawiam sobie również to, żeby do tych finałów podejść w dobrej formie i w 100 procentach zdrowy. W 2021 roku, przed zawodami w Bydgoszczy, byłem po groźnym upadku w Szwecji. W biegu barażowym dodatkowo miałem defekt na starcie, więc można powiedzieć, że trochę źle wszedłem w ten cykl i pierwszy turniej.
Patrząc na finał, musiałem zatem gonić i to trzecie miejsce było wówczas bardzo zadowalające, tym bardziej, że strata do niego może nie była za duża, jednak Duńczycy mi odskoczyli. W biegu dodatkowym udało mi się jeszcze pokonać Piotrka Pawlickiego. Tym oto sposobem odrobiłem do niego sześć punktów w ostatnim turnieju. Po finale w Rybniku bardzo cieszyłem się zatem z tego trzeciego miejsca - dodaje Dudek.
W ciągu ostatnich dwóch sezonów finały Indywidualnych Mistrzostw Europy odbywały się w dosyć krótkim czasie - wszystkie organizowano w ciągu zaledwie czterech tygodni (pięć rund w 2020 roku, a cztery w 2021). Teraz ponownie będą przerwy między nimi - pierwszy rozegrany zostanie 2 lipca, a ostatni 23 września. Czy zatem lepiej jest, gdy cykl SEC trwa cztery tygodnie, czy ponad trzy i pół miesiąca?
Obydwa rozwiązania mają swoje plusy
- To tak naprawdę zależy od tego, na jakim etapie jesteśmy w sezonie - czy zawodnik jest dopasowany ze swoim sprzętem i wszystko mu wychodzi, czy np. ma delikatny kryzys. Czasami, gdy ma się dobry miesiąc, to zawody w ciągu tego okresu są bardzo dobrym sprzymierzeńcem, jednak jeśli ktoś ma kłopoty sprzętowe lub problem z formą, to ten dłuższy czas może mu pomóc. Wówczas jeden turniej może mu nie wyjść, ale w kolejnych trzech jest w stanie nadrobić stracone punkty (…)
10 lipca 2021 w Rybniku wychowanek Falubazu Zielona Góra, a obecnie zawodnik Apatora Toruń, zdobył brązowy medal SEC. Dodatkowo kilka tygodni później (21 sierpnia) w słowackiej Żarnovicy, zajmując trzecie miejsce w SGP Challenge, uzyskał awans do cyklu Speedway Grand Prix. Biorąc pod uwagę starty w PGE Ekstralidze i szwedzkiej Bauhaus-Ligan, jego kalendarz będzie zatem mocno wypełniony. W związku z tym zawodnik wyjaśnia, czy myślał o rezygnacji z udziału w rywalizacji o tytuł mistrza Starego Kontynentu.
- Można powiedzieć, że w ubiegłym sezonie miałem dosyć mało napięty terminarz. Teraz po prostu wracam do takiego żużla, do którego byłem przyzwyczajony od najmłodszych lat. Im więcej jazdy, tym dla mnie lepiej, jak i chyba dla każdego zawodnika. Będzie trzeba po prostu popracować nad regeneracją między jednymi a drugimi zawodami. Ja się z tego cieszę, bo jak wspomniałem - im więcej startów, tym lepiej. W ogóle zatem nie brałem pod uwagę rezygnacji z udziału w Indywidualnych Mistrzostwach Europy – wyraźnie podkreśla Patryk Dudek.
Czytaj także:
Na drugi mistrzowski tytuł czekał prawie 15 lat. Zdradza zaskakujący powód
Miśkowiak wie, że nie można mieć wszystkiego. Jeden wieczór zapamięta na bardzo długo