3 października powinniśmy wiedzieć, która z drużyn awansuje do PGE Ekstraligi na sezon 2022. W gronie finalistów - Cellfast Wilki Krosno oraz Arged Malesa Ostrów. Tych pierwszych na pewno czekają ewentualne wzmocnienia na pozycji do lat 21.
Wśród ostrowian wydawałoby się, że sytuacja jest nieco lepsza. Mariusz Staszewski pytany po finałach DMPJ o to, czy jego podopieczni są już gotowi do startów w PGE Ekstralidze, odpowiada szczerze: - Myślę, że jeszcze nie. Jeszcze rok musimy popracować, aby ta ich postawa była lepsza.
Gorzowianin zapytany, czy wobec takich stwierdzeń awans ostrowian do najwyższej klasy rozgrywkowej byłby im nieco nie na rękę względem młodzieży, odpowiada: - Jeśli to będzie pod takimi skrzydłami klubu, jak dotychczas, to myślę, że to będzie inaczej wyglądało. Ale żeby na przykład wypuszczać ich samych do innych klubów, to za wcześnie - dodaje Staszewski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Zdanie swojego trenera podziela jeden z podopiecznych. - Dokładnie jest tak, jak trener mówi. Ja nie czuję się na siłach, aby w niektórych meczach pierwszoligowych jechać na poziomie, bo gdzieś mnie jeszcze cały czas ten stres zżera. Dla mnie na PGE Ekstraligę jest jeszcze za wcześnie, ale jeśli awansujemy, to oczywiście zostanę i podejmę rękawicę, będziemy się ścigać - dodał Jakub Poczta.
Trenera brązowych medalistów DMPJ zapytaliśmy również, czy po ewentualnym awansie do PGE Ekstraligi rozważyłby wzmocnienie formacji juniorskiej zawodnikiem z zewnątrz. Odpowiedź była krótka. - Nie.
A sami zawodnicy plusów w ewentualnym awansie Arged Malesy Ostrów upatrują chociażby w tym, że będą tworzyć obsadę U24 Ekstraligi. - Fajnie, że będzie więcej jazdy - zauważa słusznie Poczta.
Czytaj także:
Polska formalność w SoN. Występ Sajfutdinowa podsumowaniem słabszego sezonu
Hancock i Łaguta wychwalają Beckera, a Nicol dziękuje częstochowianom za pomoc
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Łaguta, Leśniak i Łopaciński gośćmi Musiała