Żużel. Trener kadry tłumaczy wybór trzech seniorów na DMEJ

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Rafał Dobrucki (z prawej) na zawodach reprezentacji.
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Rafał Dobrucki (z prawej) na zawodach reprezentacji.

Sporą dyskusję w środowisku żużlowym wywołał skład Rafała Dobruckiego na półfinał Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów. Selekcjoner postanowił skomentować swoje wybory.

Przede wszystkim przypomnijmy o tym, że Drużynowe Mistrzostwa Europy Juniorów przez wiele lat były imprezą dla zawodników do 19. roku życia. Później limit wieku podniesiono o dwa lata (2013-2020), a teraz (w 2021) o kolejne dwa. W efekcie w turnieju mogą wystartować również seniorzy, ale tylko ci 22 i 23-letni.

I z tego przepisu skorzystał Rafał Dobrucki, który na sobotni półfinał w Pardubicach powołał aż trzech seniorów - Bartosza Smektałę, Gleba Czugunowa oraz gwiazdę lubelskich zmagań Grand Prix - Dominika Kuberę.

Wybór ten wywołał sporą dyskusję. Niektórzy spodziewali się, że przy tak zdolnej młodzieży do Czech pojadą np. Wiktor Przyjemski, Damian Ratajczak czy Mateusz Świdnicki. Tymczasem wizja naszego selekcjonera jest zupełnie inna.

ZOBACZ WIDEO Czy Hampel i Lampart mieli pretensje do Kubery?

- Skład Żużlowej Reprezentacji Polski na półfinał wydaje się optymalny. W drużynie znaleźli się najmocniejsi obecnie zawodnicy naszej kadry, którzy mogą wystartować w tych zawodach - powiedział Rafał Dobrucki cytowany przez serwis polskizuzel.pl.

Wiemy już, że Kubera w Pardubicach będzie pełnił rolę rezerwowego. Czugunow wystartuje z dwójką na plastronie, Smektała z trójką, a skład uzupełnią Wiktor Lampart (z jedynką) i Jakub Miśkowiak (z czwórką). - W zespole są zawodnicy, którzy w tym momencie prezentują równą i wysoką formę, a także tacy, którzy do wysokiej formy jeszcze dochodzą. Wierzę jednak, że w półfinale i finale zaprezentujemy się z bardzo dobrej strony - dodał Dobrucki.

Nie tylko Dobrucki powołał seniorów, ponieważ Szwedzi desygnowali do boju Filipa Hjelmlanda, zaś w zespole słowacko-słoweńskim wystartuje Nick Skorja.

Źródło artykułu: