Awizowane składy:
Moje Bermudy Stal Gorzów: 9. Szymon Woźniak, 10. Rafał Karczmarz, 11. Martin Vaculik, 12. Anders Thomsen, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Wiktor Jasiński, 15. Kamil Pytlewski.
Marwis.pl Falubaz Zielona Góra: 1. Max Fricke, 2. Piotr Protasiewicz, 3. Damian Pawliczak, 4. Matej Zagar, 5. Patryk Dudek, 6. Fabian Ragus, 7. Nile Tufft.
Względem ostatniego meczu w Lublinie trener Marwis.pl Falubazu Zielona Góra, Piotr Żyto przesunął Damiana Pawliczaka z numeru ósmego pod trójkę kosztem Mateusza Tondera. Ten najprawdopodobniej zajmie miejsce rezerwowego, gdyż w Gorzowie na torze nie ujrzymy Jana Kvecha.
- Zmiana Tondera na Pawliczaka jest rozsądna i przede wszystkim oparta na ostatnich wynikach obu zawodników. Ostatni mecz ligowy był dość dawno, ale Damian Pawliczak wypadł zdecydowanie lepiej od Mateusza Tondera. Można zaryzykować tezę, że w meczach wyjazdowych to Damian prezentuje lepszy poziom - uważa Jacek Frątczak, ekspert żużlowy.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lindgren wbija szpilę Madsenowi. Rozmowa ze Świderskim? Bez komentarza
- W ustawieniu Falubazu wielu niespodzianek nie ma. Tradycyjnie najcięższy numer startowy ma Patryk Dudek. Będzie prowadził parę z juniorem, a formacja młodzieżowa nie jest największym atutem zielonogórskiej drużyny. Poza tym co najmniej dwa razy zmierzy się z Bartoszem Zmarzlikiem. W międzyczasie pojawi się też rywalizacja z innymi świetnymi zawodnikami, więc Patryk będzie stał przed bardzo trudnym zadaniem - mówi Frątczak.
Nieco zmian w ustawieniu Moje Bermudy Stali Gorzów dokonał trener Stanisław Chomski. Tym razem jedną z par stworzą uczestnicy cyklu Grand Prix, czyli Martin Vaculik oraz Anders Thomsen. Rafał Karczmarz z kolei został przesunięty pod numer dziesięć.
- W przypadku Stali Gorzów jestem zaskoczony tym, że Rafał Karczmarz został ustawiony w parze z Szymonem Woźniakiem. Moim zdaniem to nie jest element walki taktycznej z Falubazem, tylko kolejny test ustawienia przed walką o medale - mówi Frątczak.
- Teoretycznie, gdy mamy dwóch wyraźnych liderów w jednym zespole, to jeden powinien prowadzić parę z juniorami, a drugi z zawodnikiem U24. W tej sytuacji Rafał Karczmarz byłby przez dwa wyścigi asekurowany przez klasowego żużlowca. Z całym szacunkiem do potencjału Szymona Woźniaka trzeba powiedzieć, że Bartek Zmarzlik czy Martin Vaculik stoją wyżej w hierarchii zespołu, jeśli chodzi o umiejętności i średnie biegowe. W piątkowym meczu na Szymonie spocznie duża odpowiedzialność - kończy Frątczak.
Czytaj także:
Robert Dowhan przewiduje duże problemy Falubazu. To może wpłynąć na okres transferowy?
Mistrz Polski znów ukarany. Nie było litości!