Lee Richardson: Mam pęknięte żebro i ranę na lewym ramieniu

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Na zdjęciu: Lee Richardson
/ Na zdjęciu: Lee Richardson
zdjęcie autora artykułu

Kilka dni przerwy w startach czeka Lee Richardsona po sobotnim upadku w meczu The Lakeside Hammers - Coventry Bees. Anglik wróci na tor w piątek.

- To było naprawdę pechowe zdarzenie. Mój motocykl uderzył prosto we mnie, kiedy odbił się od dmuchanej bandy. Mam pęknięte żebro i ranę na lewym ramieniu. Teraz zrobię sobie kilka dni przerwy, a na tor wyjadę dopiero w piątek, w Lakeside. Te kilka dni pomoże mi wrócić do zdrowia - powiedział "Rico" na swojej stronie internetowej.

W tym tygodniu Richardsona czeka jeszcze start w rewanżowym meczu I rundy play-off Speedway Ekstraligi, w którym Włókniarz Częstochowa podejmie Unię Leszno.

Źródło artykułu: