Maciej Janowski - zacznie i skończy na podium na MotoArenie?

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maciej Janowski

Gdyby zrobić sondę i zapytać o żużlowca z największymi szansami na detronizację Bartosza Zmarzlika w tym sezonie zarówno w PGE IMME, jak i cyklu GP, wielu wskazałoby na Macieja Janowskiego. I tak naprawdę nie ma tutaj miejsca na większą polemikę.

Świętujący w tym roku 30. urodziny żużlowiec jest w życiowej formie i może poszczycić się nie tylko najlepszą średnią w PGE Ekstralidze (2.646), ale również największą liczbą mijanek na dystansie. Czy to będzie więc "ten" sezon? - zastanawia się Błażej Kowol (speedwayekstraliga.pl).

Jak udało się Maciejowi Janowskiemu osiągnąć taką formę?

W przedsezonowej rozmowie dla WP SportoweFakty, Janowski mówił: - Mariusz Cieśliński czuwa nad tym, by moje treningi były coraz bardziej urozmaicone. (…) Najważniejsze jest to, by trenować ciężko. Uważam, że z roku na rok robię więcej i że przychodzi mi to łatwiej. To dobry prognostyk.

Gdy do tego dodamy wzmożony głód żużla, o którym też wspominał popularny "Magic", wychodzi nam przepis na sukces. Od początku sezonu kapitan Betard Sparty Wrocław jest liderem swojego zespołu z prawdziwego zdarzenia. Co rusz uzyskuje zdobycze punktowe bliskie kompletu punktów, a jedyny gorszy występ w tegorocznych rozgrywkach to wyjazdowe starcie z Motorem Lublin, gdzie w 6 startach udało się zdobyć 9+2. W obu starciach z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz, Janowski zdobywał płatny komplet, nie dając się wyprzedzić żadnemu ze swoich rywali.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Przedpełski, Woryna, Bewley i Frątczak gośćmi Musiała

Co wyróżnia w tym sezonie Macieja Janowskiego? Fantastyczna jazda na dystansie. W tym sezonie żaden zawodnik nie ma takiego bilansu na przestrzeni czterech kółek jak właśnie Janowski (+29). Do tego dochodzi zwyczajowa piękna sylwetka, bardzo elegancka jazda i doskonałe umiejętności defensywne. A gdzie szukać problemów? - Tak naprawdę od jakiegoś czasu brakuje mi startów, mimo że na dystansie moje motocykle świetnie się spisują. Jak widać, nie można mieć wszystkiego - mówił po domowym starciu z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em wychowanek wrocławskiej drużyny.

Jak Maciej Janowski jeździ na MotoArenie?

Tegoroczne zmagania o PGE IMME im. Z. Plecha odbędą się 18 czerwca w Toruniu, na MotoArenie. Tam Janowskiemu do pewnego momentu szło różnie, jednak w końcu znalazł odpowiednie przełożenia. W starciach ligowych początkowo było przeciętnie - 2018 rok to 6 punktów, a 2019 - 10. W niedawnym spotkaniu z eWinner Apatorem Toruń, Janowski zdobył płatny komplet, czyli 14+1, udowadniając w jak dobrej jest dyspozycji.

W ubiegłym roku w Speedway Grand Prix "Magic" również imponował. W przeciągu dwóch dni zmagań zdobył najwięcej punktów (33), dwukrotnie kończąc zmagania na drugiej pozycji. To ostatecznie nie pozwoliło żużlowcowi na zajęcia miejsca na podium w końcowej klasyfikacji i Polak ukończył zmagania na czwartej pozycji, podobnie jak w sezonach 2017 i 2018.

Jak Maciej Janowski radził sobie dotychczas w IMME?

Od początku istnienia zmagań w IMME, Janowski opuścił zmagania zaledwie w jednym sezonie - 2016. W pozostałych edycjach radził sobie jednak ze zmiennym szczęściem. Rok 2014 to ostatnia pozycja z raptem 1 punktem i aż dwoma defektami. Rok później punktów udało się zgromadzić 9, co wobec awansu do półfinału dało ostatecznie 8 pozycję. Lata 2017, 2018 i 2019 to odpowiednio 6, 12 i 8 lokata. W dwóch przypadkach Janowski kwalifikował się do półfinałów, gdzie ostatecznie musiał jednak uznać wyższość swoich rywali.

Najbliżej osiągnięcia sukcesu był w roku ubiegłym, gdy po serii zasadniczej miał na swoim koncie 12 punktów i tylko mniejszą liczbą wygranych biegów nie zapewnił sobie bezpośredniego awansu do finału. To ostatecznie kosztowało go utratę w nim miejsca, gdyż znowu na przeszkodzie stanęli rywale w półfinale.

Jak IMME może pomóc mu w walce o tytuł MŚ

Toruń od lat jest miejscem, w którym kończą się zmagania w FIM Speedway Grand Prix. Nie inaczej będzie w tym sezonie. Dlatego też PGE IMME im. Zenona Plecha będą doskonałą okazją nie tylko na dokładniejsze zapoznanie się z tegorocznymi warunkami na torze, ale też zaznaczeniem swojej obecności pośród najlepszych.

Celem będzie więc niewątpliwie zwycięstwo, ale także lepsze zrozumienie się ze swoimi startami. Zarówno w PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi im. Zenona Plecha, jak i Grand Prix, doskonała postawa na dystansie może nie wystarczyć. Ale wiedząc jak spragniony nie tylko jazdy, ale i pierwszego podium/zwycięstwa w karierze w Grand Prix jest Maciej Janowski, możemy być pewni, że w PGE IMME im. Zenona Plecha pokaże pełen wachlarz swoich ogromnych umiejętności.

Zobacz także:
Crump złamał osiem żeber. Czy wróci jeszcze na tor? Australijczyk zabrał głos
Wynik, który przejdzie do historii. To najwyższa porażka torunian na Motoarenie

Komentarze (12)
avatar
MolonLabe
15.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@zbanowany No i popatrz, czyli jednak prujesz się asie pod artykułami o Maćku ;) To Ty zgłaszasz te komentarze do usunięcia asie? 
avatar
FeRrArI
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie będzie anlasa nie będzie Janasa 
avatar
Poznań - tylko Stal Gorzów
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Redaktorze , skopiuj Pan se ten tytuł "Maciej Janowski - zacznie i skończy na podium na MotoArenie?" i wklej go wówczas kiedy skończy się GP w tym roku . 
JacekP
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na anlasach? 
avatar
zbanowany
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Mam pytanie do "redaktorów" SF. Czemu nie ma informacji o skandalu z Anlasami i ile wam płaci Spatra przekupne gnidy?!