Marwis.pl Falubaz Zielona Góra
Przygotowanie toru
W ostatnim spotkaniu przygotowany tor był podobno efektem wspólnych ustaleń pomiędzy trenerem i zawodnikami. Finalnie zielonogórzanie przeszli straszne męczarnie i na przestrzeni całego meczu nie potrafili odpowiednio dopasować sprzętu, z kolei zawodnicy Betard Sparty Wrocław czuli się jak ryby w wodzie.
Teraz Falubaz nie może pozwolić sobie na taką wpadkę. Przygotowanie nawierzchni, na której gospodarze będą czuć się po prostu swobodnie, jest niezbędne do tego, aby mogli oni w końcu pokazać się z dobrej strony, skupiając się na samym spotkaniu, a nie na rozczytywaniu własnego toru.
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki mówi o chaosie i braku pewności siebie
Liderzy muszą się obudzić
Tydzień temu zawodnicy, którzy docelowo mają pełnić role liderów drużyny, a więc Patryk Dudek, Max Fricke i Matej Zagar zdobyli wspólnie 10 punktów. Reprezentant Polski zaliczył wpadkę i można się spodziewać, że szybko wróci na właściwe tory, bowiem w tym sezonie jest w bardzo dobrej formie, natomiast dla Australijczyka i Słoweńca najwyższy czas na pobudkę.
Fricke nieźle zaczął tegoroczne rozgrywki, jednak w trzech ostatnich spotkaniach na swoim koncie zapisał zaledwie 20 "oczek" w piętnastu startach. Zagar z kolei miewa przebłyski niezłej dyspozycji, aczkolwiek zbyt często zawodzi, przez co na ten moment jest uznawany za jedno z największych rozczarowań. W niedzielnym starciu każdy z nich musi nawiązać do swoich najlepszych występów.
Warto wygrać bieg młodzieżowy
Formacja juniorska Falubazu z pewnością nie należy do najlepszych, ale podobnie jest w przypadku torunian, dla których tor w Zielonej Górze będzie zagadką. Fabian Ragus potrafił w tym roku trzykrotnie wygrywać bieg młodzieżowy m.in. na inaugurację w Toruniu, więc wydaje się, że zielonogórzanie mają szansę, aby rozstrzygnąć drugi wyścig na swoją korzyść. W końcowym rozrachunku te punkty mogą być niezwykle istotne.
Chris Holder i Adrian Miedziński muszą przyzwoicie zapunktować
Dwóch zawodników, od których raczej nikt nie wymaga dwucyfrowych zdobyczy na wyjazdach, natomiast w tym sezonie za każdym razem brakowało dobrej postawy któregoś z nich, aby "Anioły" wracały do Torunia z punktami. W Zielonej Górze obaj muszą wywalczyć przynajmniej po kilka "oczek", aby w toruńskiej drużynie kolejny raz nie było jednej wyraźnej dziury, która w ich przypadku zwykle jest przyczyną porażki.
Dobre wejście w mecz
Niezależnie od tego, jaki tor przygotują gospodarze, dla torunian ważne powinno być dobre wejście w mecz, aby błyskawicznie odebrali oni zielonogórzanom pewność siebie. Zważywszy na to, że Falubaz jest w bardzo ciężkiej sytuacji, zyskanie przewagi przez drużynę gości na początku spotkania może sprawić, że czwarty zespół poprzedniego sezonu poczuje jeszcze większą presję i znów całkowicie się pogubi.
Zobacz także: Żużel. Władysław Komarnicki pełen obaw przed meczem z Fogo Unią. Mówi, co zdecyduje o zwycięstwie
Zobacz także: Żużel. Były prezes Unii nie martwi się o postawę Sajfutdinowa. Mówi o innym problemie drużyny