Żużlowcy Moje Bermudy Stali Gorzów do pierwszego meczu PGE Ekstraligi w sezonie 2021 przystąpili bez trenera Stanisława Chomskiego, który skarżył się na problemy żołądkowe, ponadto uzyskał niejednoznaczny wynik testu na koronawirusa.
W spotkaniu przeciwko Fogo Unii Leszno w gorzowskim obozie zabrakło też kierownika drużyny Krzysztofa Orła, którego wynik testu na koronawirusa był taki sam, jak w przypadku trenera.
Czy w niedzielę, gdy Moje Bermudy Stal Gorzów podejmie Motor Lublin, duet Chomski - Orzeł pojawi się w parku maszyn? Nowe światło w tej sprawie rzucił Piotr Paluch, który poprowadził wicemistrzów Polski w pierwszym meczu sezonu.
- Sytuacja jest dynamiczna. To całkiem możliwe - powiedział Paluch na konferencji prasowej. - Prowadzone są pewne działania odnośnie tego, by trener Chomski był na meczu - mówił.
Warto przypomnieć, że Stanisław Chomski przechodził już koronawirusa, przyjął ponadto pierwszą dawkę szczepionki.
- Zdrowie jest dobre, tak samo jak było przed meczem w Lesznie. Na nic nie narzekam - mówił Chomski w Magazynie PGE Ekstraligi (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Lambert opowiada o różnicach w poziomie lig. Mówi też o Motorze Lublin