Żużel. Czy start ligi w kwietniu jest zagrożony? PGE Ekstraliga i GKSŻ mówią, czy rozgrywki ruszą nawet bez kibiców

Materiały prasowe / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: walka Pawlickiego ze Zmarzlikiem
Materiały prasowe / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: walka Pawlickiego ze Zmarzlikiem

3 kwietnia mają wystartować rozgrywki ligowe w Polsce. Na ten moment istnieją obawy, czy kluby będą mogły wpuścić na nie kibiców i zarobić na biletach. Stanowisko PGE Ekstraligi i GKSŻ jest jasne. Nikt nie myśli o przesunięciu startu rozgrywek.

- Nie ma takiego tematu. PGE Ekstraliga ma ruszyć zgodnie z planem - mówi nam prezes Wojciech Stępniewski. - Każdy w listopadzie wiedział, w jakim miejscu jesteśmy. Nikt nie mógł przypuszczać, że kibice wejdą na stadiony - dodaje.

Dokładnie to samo mówi przewodniczący GKSŻ, która odpowiada za rozgrywki eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej. Piotr Szymański idzie nawet o krok dalej i tłumaczy, że przesunięcie startu rozgrywek ze względu na brak kibiców byłoby krzywdzące wobec niektórych prezesów. - Moje stanowisko jest jasne. Jedziemy zgodnie z planem. Już dawno przypominaliśmy klubom, że kibiców może nie być. Zrobiliśmy to przed początkiem okresu transferowego, żeby każdy zbudował odpowiednio zespół - przyznaje.

- Rozumiem, że obecność fanów na trybunach jest bardzo ważna. Ja też chcę powrotu do normalności i bardzo na ten moment czekam. Dlaczego mamy jednak krzywdzić teraz kluby, które nas posłuchały, były rozsądne i zakontraktowały takich żużlowców, żeby poradzić sobie z odjechaniem sezonu nawet bez udziału widowni? A zapewniam, że tacy działacze w środowisku są - podkreśla Szymański.

Jednym z działaczy gotowych na jazdę bez udziału publiczności jest Witold Skrzydlewski. Jego Orzeł nie planuje zmian w kontraktach ze swoimi zawodnikami. Liczba kibiców na trybunach nie będzie mieć zatem żadnego wpływu na to, ile zarobią łódzcy żużlowcy za podpis pod umową i każdy zdobyty punkt. Takich klubów w środowisku jest jednak z pewnością więcej.

Zobacz także:
29 lat od śmierci Edwarda Jancarza

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

Komentarze (22)
avatar
RECON_1
14.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzialacze z centrali kaske wzieli to dla nich nawet wogole sezonu nie musi byc...a kibice?niech liza cukierek przez szybe. 
avatar
Nie zaszczepię się
11.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Nie ma opcji, jedziemy w kwietniu ale z kibicami. Nie słyszałem żeby choć jedna osoba na świecie zaraziła się covidem na powietrzu. Koniec z tyranią, czas walczyć o swoje bo nas zniszczą. Jako Czytaj całość
avatar
Hessus666
11.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ja wolę poczekać do maja i oglądać mecze swojej drużyny jak prawdziwy kibic na stadionie a nie jak te telewizyjne oglądacze. 
avatar
Kung Lao
11.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
@Kapsel UL. Widzę laska, że masz jakiś niezdrowy pociąg do Lublina i Lubelaków. Opowiedz coś więcej o swoich fiksacjach...tylko nie o fiksacji analnej bo o tej już wszyscy wiedzą, że masz. 
avatar
Kung Lao
11.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
@Zaszczepionych kibiców powinni wpuszczać.