Żużel. Dwa miejsca w składzie i aż cztery opcje. Co może uratować Falubaz?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Michael Jepsen Jensen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Michael Jepsen Jensen
zdjęcie autora artykułu

Transfery Mateja Zagara i Maxa Fricke'a, a może pozostawienie w składzie Michaela Jepsena Jepsena czy ryzykowna opcja z Rohanem Tungate'm? RM Solar Falubaz na dwa miejsca w składzie ma cztery opcje. Która będzie najlepsza?

RM Solar Falubaz Zielona Góra, czwarty zespół sezonu 2020 w PGE Ekstralidze, praktycznie jako jedyny nie zamknął jeszcze składu. Parę krajowych seniorów stanowić mają Piotr Protasiewicz i Patryk Dudek. Zawodnikiem do lat 24 może być Jan Kvech. Z Zielonej Góry odchodzi do Gorzowa Martin Vaculik. Otwartą kwestią pozostaje zatem obsada pozycji obcokrajowców w Falubazie.

Naturalnym wyborem wydaje się być Matej Zagar. Słoweniec odszedł z Motoru Lublin i szuka klubu. Absolutnie nie chce schodzić do niższej ligi, a więc wydaje się logicznym rozwiązaniem, że powinien trafić do Zielonej Góry. Negocjacje jednak przeciągają się, a jego transfer nie dla wszystkich jest taki oczywisty.

- Wydaje mi się, że Michael Jepsen Jensen powinien zostać w Zielonej Górze. Zadomowił się już tam i jest solidnym punktem tej drużyny. Klasowych zawodników na rynku zbyt wielu nie ma. Jeśli ja miałbym wybierać, to obok wspomnianego Jensena, postawiłbym na młodego Maxa Fricke’a. Oczywiście można patrzeć na Mateja Zagara z perspektywy niezłych występów w tym sezonie, ale gdyby spojrzeć perspektywicznie, to lepiej postawić na zawodników młodszego pokolenia - uważa żużlowy ekspert, Wojciech Dankiewicz.

ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki mówi o powrocie do Grand Prix, kadrze i Marku Cieślaku

- Wiadomo, że to są czysto teoretyczne rozważania, a wszystko i tak wyjdzie w praniu. Żużel jest tak specyficznym sportem, że oprócz dyspozycji zawodnika, równie ważny jest sprzęt. Nie wiemy, w jakiej formie sprzętowej będą w przyszłym sezonie poszczególni zawodnicy. Patrząc jednak na Maxa Fricke’a jest to bardzo utalentowany, młody i perspektywiczny żużlowiec. Moja subiektywna opinia jest taka, że postawiłbym na Australijczyka i Duńczyka - podkreśla Dankiewicz.

Również za tym, by pierwszym wyborem dla Falubazu był Max Fricke jest Władysław Komarnicki, honorowy prezes Moje Bermudy Stali Gorzów. - Australijczyk jest młodym, przebojowym żużlowcem z dużymi perspektywami. Na niego stawiałbym w pierwszej kolejności. A co do drugiego wyboru, wydaje mi się, że powinni wybrać Zagara, który prezentuje solidny poziom - uważa Komarnicki. - Z takimi zawodnikami, może nie do walki o medale, ale o udział w play-offach Falubaz powinien się włączyć - dodaje nasz rozmówca.

W kręgu zainteresowania zielonogórskiego klubu jest także Rohan Tungate, który jeździł w tym sezonie w RM Solar Falubazie jako gość, startując na co dzień w eWinner 1. Lidze w barwach Orła Łódź. Australijczykowi bardzo zależy na zrobieniu kroku do przodu w swojej karierze i startach w PGE Ekstralidze.

- Rohan Tungate ma takie huśtawki formy. Dwa lata temu miał bardzo dobry sezon. Później było gorzej w kolejnym, a teraz znów miał dobry rok. Nie miał okazji występować w najwyższej klasie rozgrywkowej poza trzema meczami jako gość. Na pewno jest to bardzo dobry zawodnik, a jeśli Falubaz ze wspomnianej czwórki wybiera dwóch, to tak jak powiedziałem wcześniej, osobiście postawiłbym na Michaela Jepsena Jensena i Maxa Fricke - kończy Dankiewicz.

Zobacz także: 16-latkowie mogą zrobić furorę Zobacz także: Wielki potencjał Włókniarza zaprzepaszczony

Źródło artykułu: