[tag=20801]
Oliver Berntzon[/tag] budzi zainteresowanie działaczy. Podobno oko na Szwedzie zawiesiły Wilki Krosno, ale on raczej nie jest zainteresowany, by tam pójść. Zawodnika kusi też Arged Malesa TŻ Ostrovia i to ten klub jest o krok od jego zakontraktowania. Żużlowiec cały czas rozmawia także z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno.
- Mamy się spotkać w przyszłym tygodniu. Ani z naszej strony, ani ze strony Olivera nie zostały podjęte jeszcze żadne decyzje. Myślę, że musimy poczekać na kolejne informacje - mówi Rafael Wojciechowski, menedżer czerwono-czarnych.
- Zupełnie nic na ten moment nie można powiedzieć. Ani jedna strona, ani druga jeszcze się nie określiły. Pewne rozmowy trwają. Musimy uzbroić się w cierpliwość - dodaje opiekun czerwono-czarnych.
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki mówi o powrocie do Grand Prix, kadrze i Marku Cieślaku
Mówi się, że Berntzon dostał bardzo dobrą ofertę z Ostrowa Wielkopolskiego. Pojawiają się spekulacje, że Startowi trudno byłoby ją przebić. - Nic na ten temat mi nie wiadomo - ucina wątek.
Odszedł Adrian Gała, a losy Olivera Berntzona są niejasne. Co natomiast z nowymi zawodnikami w Starcie? Tutaj pojawia się chociażby temat Mirosława Jabłońskiego.
- Dopiero w przyszłym roku będzie mógł odnowić licencję. Wtedy ewentualnie możemy brać go pod uwagę. Oczywiście nie zamykamy drzwi przed wychowankami. Rozmawiamy. Gdzieś takie pomysły też się pojawiają - podsumowuje Rafael Wojciechowski.
Czytaj także:
> Żużel. Patrick Hansen do TŻ Ostrovia? Garcarkowie już wzięli go do stajni
> Żużel. Start Gniezno ma już duet juniorski. Wzmocnienia nie są wykluczone