[tag=39403]
Marcin Majewski[/tag] - szef żużla w redakcji Canal+ chciał dowiedzieć się od Bartosza Zmarzlika, jak ten czuje się po dołączeniu do elitarnego grona zawodników, którym udało się obronić złoto Grand Prix. Świeżo upieczony mistrz świata 2020 przyznał, że naprawdę ciężko jest mu określić to słowami. Postanowił jednak zrekompensować to anegdotką z rodzinnych kulis.
- Wiecie co? Najlepszy to jest generalnie mój brat - zagaił przyjacielsko do telewizyjnych ekspertów. - W zeszłym roku mnie pocieszał, a w tym wysłał SMS-a podczas zawodów. Jakbym nie wiedział. Czytam tę wiadomość, a tam "Gruby, musisz wygrać półfinał, bo jak nie, to d**a" - śmiał się mistrz świata.
- Czasem krótkie, żołnierskie słowa działają najlepiej - podsumował selekcjoner Marek Cieślak, po czym próbował umówić się z mistrzem świata na rower. - Trener, szykuj nogi! - odgrażał się przyjacielsko mistrz świata.
Przypomnijmy, że Paweł Zmarzlik - brat Bartosza - również próbował swoich sił na żużlu, jednak jego karierę zastopował bardzo poważny wypadek, efektem którego była dotkliwa kontuzja. Dużo lepiej sprawdza się jako członek teamu swojego brata.
Na uwagę zasługuje również przydomek nadany mistrzowi świata przez brata. "Gruby" świetnie komponuje się z "Chudym" - przydomkiem największego idola Zmarzlika - Tomasza Golloba.
Czytaj także: Gollob będzie dzwonił do Zmarzlika: Chłopie, jak ty to robisz?
Zmarzlik podziękował kibicom. "Mam jeszcze sporo marzeń"
ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców. Kołodziej, Chomski, Dowhan, Janiszewski i Kuźbicki gośćmi Galewskiego!