Jak informuje strona speedwaygp.com, po konsultacjach BSI, FIM oraz lokalnych władz, zapadła decyzja o odwołaniu dwóch rund cyklu Grand Prix, mających odbyć się odpowiednio 25 lipca w Hallstavik i 15 sierpnia w Malilli. Organizatorzy zaznaczają, że na pierwszym miejscu stawiają zdrowie i bezpieczeństwo kibiców, zawodników oraz personelu. Po GP Cardiff, są to dwa kolejne turnieje, które anulowano z powodu panującej na świecie pandemii koronawirusa.
BSI podkreśla jednak, że jej przedstawiciele są zaangażowani w to, aby udało się wyłonić Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu w 2020 roku i intensywnie pracują z FIM nad planem awaryjnym, który ma zapewnić kibicom minimum osiem rund Grand Prix w tym sezonie. Więcej szczegółów na ten temat zostanie przekazanych w najbliższych tygodniach.
Ciężko przewidywać, co zamierzają zaproponować organizatorzy cyklu, bowiem w większości państw wydarzenia sportowe mogą odbywać się pod warunkiem przestrzegania zaostrzonych zasad reżimu sanitarnego. Świat małymi krokami wraca do życia, jednak trudno sobie wyobrazić, aby wszystkie zawody cyklu GP odbyły się przy pełnych lub nawet zapełnionych w ponad połowie trybunach, a w całej tej układance jest to niezwykle istotny element.
Tegoroczne rozgrywki o tytuł najlepszego żużlowca świata stały pod dużym znakiem zapytania, a ze strony FIM i BSI dochodziły głosy, że nie bardzo wiedzą jak wybrnąć z całej sytuacji, jednak wiele wskazuje na to, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy będziemy mogli emocjonować się rywalizacją o medale IMŚ.
Zobacz także: Żużel. Stanisław Chomski: Plułbym sobie w brodę, gdyby strata punktów z Unią miała nam zaszkodzić [WYWIAD]
Zobacz także: Żużel. Motor - Moje Bermudy Stal. Zmiany w składzie lublinian. Jakub Jamróg nie wystąpi w niedzielę
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora: Widziałem różne filmy z prezesem. Mam nadzieję, że nie spotka mnie los poprzedników