- Wszystkie kluby pierwszoligowe zadeklarowały chęć startów w tegorocznych rozgrywkach. Są gotowi podjąć wyzwanie. A to oznacza, że rozgrywki powinny ruszyć w terminach, które wcześniej komunikowaliśmy - mówi Zbigniew Fiałkowski, wiceprzewodniczący GKSŻ, cytowany przez polskizuzel.pl.
Dodajmy, że start eWinner 1. Ligi został zaplanowany na połowę lipca. Taki scenariusz zakłada, że sezon 2020 będzie składać się tylko z rundy zasadniczej.
Przedstawiciele GKSŻ pytali działaczy o kwestie finansowe. Sytuacja w klubach eWinner 1. Ligi jest na ten moment trudna. Działacze nie zamierzają się jednak poddawać. Wiedzą, że czeka ich trudna walka o domknięcie budżetów, ale wszystkie kluby chcą ją podjąć, bo na szali leży przyszłość całego polskiego żużla.
- Już teraz wiemy, że po drodze napotkamy z całą pewnością na wiele kolejnych problemów, ale powiedzieliśmy sobie wspólnie, że będziemy je krok po kroku rozwiązywać. Chcemy uratować te rozgrywki - podkreśla Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.
Dodajmy, że podobne stanowisko przedstawiły kluby 2. Ligi Żużlowej. W najniższej klasie rozgrywkowej sezon miałby ruszyć z początkiem sierpnia.
Zobacz także:
- Kapitalny wyścig Bartosz Zmarzlika na torze w Lublinie!
- Rafael Wojciechowski: Mogę stracić to, co budowałem 20 lat. Więcej ludzi umrze z głodu niż na COVID-19
ZOBACZ WIDEO: Minister sportu odpowiada na słowa Michała Kubiaka. Jak będzie trenować reprezentacja siatkarzy?