Matic Ivacic spisał się znakomicie w finale 2. Ligi Żużlowej. Na torze w Bydgoszczy zgromadził 12 punktów z bonusem i dzięki temu Abramczyk Polonia wystartuje w eWinner 1. Lidze. Teraz poprzeczka została zawieszona wyżej. Słoweniec chce wywalczyć sobie miejsce w składzie beniaminka. - W tym sezonie jestem najlepiej przygotowany, odkąd jeżdżę na żużlu. Bardzo dziękuję wszystkim moim sponsorom za pomoc - odpowiedział żużlowiec na pytanie jednego z kibiców na łamach oficjalnej strony bydgoskiego klubu.
27-latek nie zdecydował się na zmianę tunera. Wszystkie motocykle ma już gotowe. Nic, tylko czekać na poprawę sytuacji z koronawirusem i wyjeżdżać na tor. - Dysponuję trzema motocyklami i będę współpracował z tym samym tunerem, co w roku 2019, z którego jestem bardzo zadowolony i również bardzo mu dziękuję za dobrze przygotowane silniki - dodał.
Obcokrajowiec bydgoszczan miał już okazję do pierwszego wyjazdu. Pokręcił próbne kółka kilka tygodni temu, jednak pandemia wszystko zatrzymała. - Na początku sezonu odbyłem trzy treningi w Goričan, a po powrocie ze zgrupowania jeszcze dwa treningi na moim torze w Krško razem z Kamilem i Tomkiem (Brzozowskim i Orwatem - dop. red.). Teraz czekamy na zielone światło, aby z powrotem wrócić na tor i przetestować jeszcze nowe silniki - przyznał zawodnik.
Kibice znad Brdy zacierają ręce na myśl o derbowym starciu z eWinner Apatorem Toruń. Ivacic doskonale zdaje sobie sprawę z wagi tego pojedynku, ale w pozostałych spotkaniach też będzie walczył o punkty z całych sił. - We wszystkich meczach będę jechał nawet na 120 procent i dam z siebie maksa! Podobają mi się w szystkie tory w Polsce, na których do tej pory startowałem - stwierdził.
Żużlowcy Abramczyk Polonii Bydgoszcz mają ze sobą bardzo dobry kontakt. Nikt nie narzeka na atmosferę. To może być klucz do sukcesów. Słoweniec liczy na udaną współpracę z kolegami. - Zawsze staram się jeździć jak najlepiej dla drużyny, ale nie zawsze sytuacja na torze pozwala na jazdę parą. Ze wszystkimi chłopakami mam dobry kontakt, jesteśmy jedną drużyną. Ale najwięcej czasu spędziłem z Kamilem Brzozowskim - podsumował Ivacic.
Zobacz także: Żużel. Zbiórka kibiców Wybrzeża zakończona dużym sukcesem. Uzbierano więcej pieniędzy niż oczekiwano
Zobacz także: Żużel. W Szwecji żyją w miarę normalnie. Jacob Thorssell opowiada o pandemii koronawirusa
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams