Nowy sponsor tytularny Stali działa w branży deweloperskiej. Moje Bermudy to osiedle mieszkaniowe przy granicy Gorzowa Wielkopolskiego. Umowa została podpisana na trzy lata. - Projekt Moje Bermudy pojawi się w nazwie klubu tylko w sezonie 2020 - mówi nam prezes Marek Grzyb. - Mamy bardzo konkretny plan. W kolejnych sezonach nasz partner będzie promować inny projekt, który jest w trakcie realizacji - dodaje szef gorzowskiego klubu.
Właściciel firmy jest kibicem Stali Gorzów. Kibice doskonale go kojarzą, bo logo Moje Bermudy było obecne na kewlarach gorzowskich zawodników już w poprzednich sezonach. Warto również dodać, że jeszcze niedawno firma była mocno zainteresowane sponsoringiem piłkarskiej Arki Gdynia, ale ostatecznie wybrała żużel.
Stal może mówić o wielkim sukcesie, bo warunki finansowe nowej umowy są bardzo korzystne dla klubu. - O szczegółach nie mogę rozmawiać. To tajemnica handlowa, ale na pewno nie jest tak, że przyszedł kryzys spowodowany koronawirusem i sprzedaliśmy nazwę za pół darmo - tłumaczy prezes Marek Grzyb. A z naszych informacji wynika, że wsparcie finansowe, którego udzieli Emerix Investments, będzie na bardzo podobnym poziomie do tego, które gwarantowała gorzowianom współpraca z poprzednim partnerem, czyli projektem truly.work.
- Dziękuję naszemu nowemu partnerowi, że podjął rękawicę w tych trudnych czasach. Oni naprawdę widzą w tym korzyści. Wierzą, że dzięki nam mogą się doskonale promować. Negocjacje były złożonym procesem, ale pod względem finansowym sytuacja klubu wygląda naprawdę stabilnie. Warto również dodać, że nasz poprzedni sponsor tytularny zostaje z klubem i będzie nas wspierać. Nie jest zatem tak, że wycofali się całkowicie - podsumowuje prezes Grzyb.
Zobacz także:
Rok temu jeździł na żużel, teraz zbiera wymazy
Polska liga wystartuje jako pierwsza?
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill