Żużel. Taktyka Unii Tarnów. Mroczka drugim liderem obok Ljunga. Przy celach zespołu rezerwa jest zbędna

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Peter Ljung
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Peter Ljung

Unia Tarnów jest zespołem stworzonym o jeździe bez presji, z potencjałem na środek ligowej tabeli w 1LŻ, w porywach plus-minus czwartej pozycji. Nie ma więc przesadnej potrzeby uciekania się do korzystania ósemki i szesnastki - uważa Jacek Frątczak.

Analizę taktyczną Unii Tarnów według nowej tabeli biegowej przygotował Jacek Frątczak.

***

Skład w Tarnowie może się wiele nie zmienił, ale jednak odejście lidera Wiktora Kułakowa i wprowadzenie do 1 LŻ nowej tabeli biegowej sprawia, że pewne zamiany miejsc pod numerami są wskazane.

CZYTAJ TAKŻE: Dylematy Bajerskiego. Apator nie jest drużyną, którą poprowadziłaby sprzątaczka

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Z całym szacunkiem dla juniorów Jaskółek, ale jeszcze dużo wody musi upłynąć zanim wejdą na odpowiedni poziom i zaczną nie tylko zdobywać punkty na młodzieżowcach, ale i seniorach rywali. Wyjątkiem może być Mateusz Cierniak choć uważam, że i jego warto wzmocnić (pozycja jako podstawowego młodziana do lat 21 jest niepodważalna) największą armatą Unii, czyli Peterem Ljungiem. Dla Szweda przewiduję piątkę i trzynastkę na kewlarze.

Co do reszty, robi się pewien galimatias. W moim odczuciu należy popatrzeć na parametry wyścigowe poszczególnych członków zespołu. Daniel Kaczmarek jest jednym z najlepszych "startowców" we wszystkich ligach. Biorę całkowitą odpowiedzialność za swoje słowa. Miałem go pod swoimi skrzydłami, obserwowałem go dogłębnie i naprawdę wiem, co mówię. Jego wskaźniki refleksowe i szybkościowe przy zwalnianiu dźwigienki sprzęgła pod taśmą są na najwyższym światowym poziomie.

Na Kaczmarka postawiłbym pod numerem dziewiątym, pamiętając jednocześnie, że z niezłym skutkiem radził sobie w minionym sezonie z dwunastką. Analizując skuteczność Daniela, przede wszystkim po równaniu toru, teraz zdecydowałbym się na otwieranie nim zawodów.

Jedenastką obdarowałbym Artura Mroczkę. Widzę w nim drugiego obok Ljunga lidera ciągnącego tarnowski wózek. Nie znam na tę chwilę możliwości Ernesta Kozy, co utrudnia rotację. Dlatego wolę się skupić na historii najnowszej i opierać przewidywania na podstawie tych nazwisk, które są mi bardziej znane. Ciekawym uzupełnieniem jest z pewnością niespełniona nadzieja Szwedów Kim Nilsson. On może wskoczyć na dwunastkę.

"Dychę" przydzieliłbym Michałowi Gruchalskiemu. Wychowanek Włókniarza będzie debiutował w nowym klubie, zmienia mu się domowy obiekt. Fajnie byłoby mu pomóc, a w drugim wyścigu zakładając mój scenariusz dostanie dwóch juniorów. O punkty powinno być łatwiej, a wiadomo, że podstawowym walorem tego chłopaka są podobnie jak w przypadku Kaczmarka starty. Później Michał przeskoczyłby na pola bliżej krawężnika znów mając po prawej ręce młodzieżowca, a to wydaje się dość łagodnym wejściem w spotkanie.

I teraz zerknijmy jak układa się rozpiska wyścigów w kluczowych fazach meczu, tuż przed odsłonami nominowanymi. Jeśli obstawiam, że Mroczka będzie drugą strzelbą w Tarnowie, on doskonale zabezpieczy mi z młodzieżowcem gonitwę dwunastą. W jedenastym jest Kaczmarek z Nilssonem, z tym, że ten drugi ma pole wewnętrzne. Na deser mocne uderzenie w postaci Gruchalskiego i Ljunga. Reszta wcześniejszych par, w ujęciu mocy, na papierze ładnie i symetrycznie się komponuje zarówno przy zawodach w "domu" jak i na wyjazdach.

Gruchalski i Kaczmarek wiekowo łapią się na numery dla rezerwowych jednak żeby uciąć ten wątek niespecjalnie liczyłbym na to, że menedżer Tomek Proszowski pójdzie w ten eksperymentalny wariant. Tych chłopaków trzeba budować, oni muszą jeździć i nie po to ich kontraktowano.

Koło zapasowe zawsze może rzucić młody Cierniak. Kiedy jego talent ma w końcu eksplodować, jeśli nie teraz. Oczywiście, sytuacja w żużlu jest rozwojowa, dynamiczna, zawsze może się zmienić, gdy jeden zawodnik złapie dołek formy, źle wjedzie w rozgrywki lub przytrafi mu się kontuzja. Wtedy należy być przyszykowanym na inne opcje, bo wciąż sporą zagadką jest dla mnie np. wspomniany wcześniej Koza.

Zresztą pamiętajmy, że Unia jest zespołem stworzonym o jeździe bez presji, z potencjałem na środek ligowej tabeli, w porywach plus-minus czwartej pozycji. Nie ma więc przesadnej potrzeby uciekania się do korzystania z cyferek dla rezerwowych. A ci chłopcy pokazali właśnie, że są skuteczni, o ile dostają dużo szans do pokazania umiejętności.

CZYTAJ TAKŻE: Taktyka Startu Gniezno. Nowa tabela biegowa skrojona pod Pavlica

Skład Unii Tarnów oczami Jacka Frątczaka:


9
. Daniel Kaczmarek
10. Michał Gruchalski
11. Artur Mroczka
12. Ernest Koza/Kim Nilsson
13. Peter Ljung
14. Przemysław Konieczny
15. Mateusz Cierniak
16. Unia nie będzie stosować tego wariantu.

Źródło artykułu: