Tegoroczny finał w 2. Lidze Żużlowej jest niezwykle ekscytujący. W decydującym starciu o awans do Nice 1. LŻ mierzą się dwie najlepsze ekipy w sezonie, które są wspierane przez swoich wiernych kibiców. Najpierw do Poznania przyjechała rzesza kibiców z Bydgoszczy, a teraz jeszcze większa liczba wybiera się w drugą stronę.
- Bijemy absolutny rekord w historii naszego klubu! - nie kryje radości Arkadiusz Ładziński, prezes Power Duck Iveston PSŻ-u Poznań. - Takiej liczby kibiców naszej drużyny na meczu wyjazdowym to jeszcze nie było. Do Bydgoszczy wyjedzie pięć autokarów, a dodatkowo mamy informację, że wielu kibiców jedzie w swoim zakresie. Sprzedaliśmy prawie wszystkie 400 wejściówek, które mieliśmy do dyspozycji, ale wiemy od kibiców, że kupują oni bilety również na własną rękę - mówi prezes poznańskiej ekipy.
Zobacz także: Poznaniacy chcą zostawić skład na Nice 1. LŻ
Liczba kibiców poznańskich Skorpionów jest szczególnie imponująca jeżeli weźmiemy pod uwagę, że jeszcze na początku sezonu był duży problem, aby w 80 procentach zapełnić jeden autokar. Teraz kibiców jadących na wyjazd będzie kilkukrotnie więcej. Nie można się jednak dziwić, ponieważ PSŻ stoi przed ogromną szansą na pierwszą w historii wygraną ligi, w której rywalizuje.
ZOBACZ WIDEO Pedersen nie ma prawa żądać zwrotu kasy od mechanika
- Przewagę mamy bardzo dużą, ale to jest tylko sport. Tak jak nikt nie stawiał na naszą wygraną w tak imponującym stylu, tak teraz może nas zaskoczyć ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz. Jestem przekonany, że w rewanżu nie będzie brakować emocji - tonuje nastroje Ładziński.
Zobacz także: Matic Ivacic wraca do składu Polonii na rewanż z PSŻ-em
Prezes Power Duck Iveston PSŻ-u Poznań docenia również klasę prezesa Jerzego Kanclerza. - Ogromnie podziękowania dla władz ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz za to jak podeszli do tego dwumeczu. Przede wszystkim jesteśmy wdzięczni, że zwiększono nam pulę biletów z 200 na 400. Jednak poza samymi wejściówkami nasza współpraca również przebiega wzorowo. Życzę zarówno sobie, jak i pozostałym Prezesom, aby wszystkie mecze fazy play-off przebiegały w tak dobrej i wyłącznie sportowej atmosferze - podsumowuje Arkadiusz Ładziński.
O dobrej współpracy mówiło się już podczas sezonu zasadniczego. Wtedy oprócz spraw stricte organizacyjnych gospodarze meczów zapraszali maskotki swoich rywali. Nie inaczej będzie tym razem i poznański Golajek również będzie wspierał swoją drużyną na wyjeździe.