Żużel. Damian Dróżdż: Czuję, że jest potencjał. Dla Włókniarza zostawię serce na torze

WP SportoweFakty / Jakub Barański. / Damian Dróżdż.
WP SportoweFakty / Jakub Barański. / Damian Dróżdż.

Damian Dróżdż w końcu pojechał pełny mecz w barwach forBET Włókniarza Częstochowa, dostając szansę w konfrontacji z truly.work Stalą Gorzów (45:45). - Czuję, że jest potencjał. Dla Włókniarza zostawię serce na torze - mówi Dróżdż.

Przed piątkowym spotkaniem na stadionie im. Edwarda Jancarza Damian Dróżdż w tym sezonie zanotował tylko jeden bieg w PGE Ekstralidze. W Gorzowie, w obliczu kontuzji Fredrika Lindgrena, dostał cztery wyścigi. - Bardzo się cieszę, że dostałem szansę, by pojechać. Tak naprawdę przez praktycznie dwa lata nie ścigałem się w PGE Ekstralidze - mówi Damian Dróżdż w rozmowie z klubową telewizją forBET Włókniarza Częstochowa.

Trzeba powiedzieć, że 23-latek raczej wykorzystał daną mu szansę. W czterech gonitwach dowiózł do mety cztery punkty, zostawiając za swoimi plecami m.in. Andersa Thomsena. To, jak na tak długi rozbrat z najlepszą ligą świata, rezultat całkiem przyzwoity.

- Co prawda dorzuciłem tylko cztery punkty, ale myślę, że jeśli dostane kolejne szanse, na pewno wszystko będzie szło w dobrą stronę. Czuję potencjał - stwierdza Damian Dróżdż.

ZOBACZ WIDEO Trener kadry pracuje nad telemetrią. Będzie mniej błędów sędziowskich

- Błędy, przez które nie zdobyłem więcej punktów, wynikały głównie z rzadkiego ścigania w zawodach. W dwóch biegach nie dograłem też się ze sprzętem i popełniałem błędy na trasie. Myślę jednak, że wszystko z czasem wypracujemy - tłumaczy.

Po powrocie do jazdy Fredrika Lindgrena Damian Dróżdż zapewne za wiele w forBET Włókniarzu nie pojeździ. Jeśli jednak Marek Cieślak da mu kolejną szansę, 23-latek na pewno jej nie zmarnuje.

- Dla Włókniarza zawsze starałem się zostawić całe serce na torze, jeśli była tylko taka możliwość i będę tak nadal robił. Jeśli będą okazje, zostawię całe serducho - zapewnia Dróżdż.

Zobacz też:
Żużel. PGE Ekstraliga. Zardzewiały Anders Thomsen nie pomógł Stali. Duńczyk nadal odczuwa ból
Żużel. Stal - Włókniarz: Gospodarze przeszli obok meczu, ostrzeżenie widmo dla Miedzińskiego (mecz w pigułce)

Komentarze (11)
avatar
Kacperek
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Damian dawaj do Łodzi bo każdemu jak nic nie wychodzi to wali jak w dym do Łodzi - Łódź już wypromowała mistrza świata Doyle a także Drabik jeździł w Łodzi że nie w Czytaj całość
avatar
RECON_1
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro jest ten potencjał to lepiej byłoby go wykorzystać nawet w niższej lidze ale jeżdżąc niż grzejąc ławę.. 
avatar
Przemek Janowski
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włókniarz to ma jednak dobry PR na SF :)
Taki wniosek mi się nasuwa po lekturze kolejnych artykułów p. Borka. 
avatar
Unia L.
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dróżdż jest przykładem dla innych jak nie kierować swoja karierą, raz ława we Wrocławiu, drugi raz w Czewie.... ja rozumiem jeden sezon stracić, ale dwa? trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, c Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
28.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jestem fanem Cieślaka ale nikt tak naprawdę go nie marnowal tylko on sam. Najpierw we Wrocławiu a potem podpisuje kontrakt z Częstochowa znając ich układ sił na seniorce.Jego sprawa jeśli z Czytaj całość