Spotkanie Polska - Rosja miało rozpocząć się o godzinie 20:00 i być transmitowane przez Telewizję Polską. Problem w tym, że o 22:00 z parkingu sąsiadującego ze Stadionem Miejskim kąpieliska Ruda ruszy Półmaraton Księżycowy, w którym pobiegnie ponad 1000 zawodników.
Organizatorzy imprezy żużlowej chcieli ją przyspieszyć, jednak telewizja, z uwagi na inne transmisje, pozostała nieugięta. Nierealne było też przesunięcie godziny rozpoczęcia półmaratonu o godzinę. - Wyczerpaliśmy wszystkie możliwości negocjacyjne i niestety musimy przełożyć te zawody - mówi Krzysztof Mrozek, prezes PGG ROW-u Rybnik, cytowany przez rybnik.com.pl.
Największą niedogodnością było nałożenie się godziny zakończenia meczu żużlowego ze startem biegu, a także zablokowanie kilku parkingów w związku z tą imprezą. Ponadto na pół godziny przed rozpoczęciem półmaratonu zamkniętych zostanie kilka ulic w okolicach stadionu żużlowego.
- Mogliśmy na siłę próbować pogodzić obie imprezy, ale wiązałoby się to z dużymi niedogodnościami dla kibiców. W skrajnych przypadkach mogłoby dojść do tego, że część z nich nie mogłaby powrócić do domów przed zakończeniem półmaratonu, które planowane jest na godzinę trzecią w nocy. Nie mogliśmy do tego dopuścić - tłumaczy Krzysztof Mrozek.
Mecz Polska - Rosja przełożono na 12 października. Jego początek zaplanowano na godzinę 16:00.
Czytaj także:
Tomasz Janiszewski: Mecyje po toruńsku. Kolejny "genialny" plan Get Well? (komentarz)
Żużel. Coś złego dzieje się z juniorami Motoru. Są na krzywej opadającej. Bez ich punktów trudno będzie się utrzymać
ZOBACZ WIDEO Zeszłoroczny sezon mógł uśpić Włókniarza. Czy należało mocniej powalczyć o Vaculika?