Nowy sponsor w Miszkolcu już w niedzielę?

Speedway Miszkolc pokonał w ostatniej kolejce II ligi na wyjeździe Kolejarza Rawicz. Zwycięstwo było o tyle zaskakujące, że węgierski zespół dotychczas punkty zdobywał na własnym torze.

- Udało się wreszcie zdobyć punkty na wyjeździe. Na wysokości zadania stanęli wszyscy zawodnicy. Troszeczkę słabiej w tym meczu pojechał Własow, ale on z kolei był naszym filarem w poprzednich spotkaniach. To zwycięstwo na pewno pomoże nam w końcowym rozrachunku myśleć o miejscu w pierwszej trójce - powiedział dla SportoweFakty.pl Janusz Ślączka.

W ostatnim czasie na stronie węgierskiego klubu pojawił się wywiad z prezesem klubu z Miszkolca - Jaco Tiborem. Wspomniał on o tym, że kryzys gospodarczy dotknął również węgierską drużynę. O wiele ciężej jest znaleźć sponsorów dla zespołu. Jak się jednak okazuje, sytuacja finansowa Speedway Miszkolc może ulec polepszeniu już w niedzielę. - Prezes zapowiedział, że być może już w niedzielę poznamy nowego sponsora klubu. Dla kibiców mamy również promocje związane z kupnem większej liczby biletów - wyjaśnił Ślączka.

Speedway Miszkolc to nie tylko zespół startujący w II lidze polskiej. Prowadzone są zajęcia z zawodnikami młodzieżowymi, którzy w przyszłości mają zastąpić w składzie Laszlo Szatmariego i Norberta Magosiego. - Jest pewien 14 latek, który moim zdaniem już za dwa lata będzie gotowy do walki na ligowych torach. Dodatkowo jest grupa około piętnastu chłopaków, którzy również chcą zostać żużlowcami. Wśród nich trudno jednak wskazać wyraźny talent wybijający się na tle pozostałych kolegów - zakończył Ślączka.

Komentarze (0)