Social Speedway 2.0: Odwiedziny u Zengoty. Woryna bliski rekordu toru

YouTube / MotorTV / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota w barwach Speed Car Motoru Lublin.
YouTube / MotorTV / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota w barwach Speed Car Motoru Lublin.

Speed Car Motor Lublin wybrał się do szpitala, by odwiedzić Grzegorza Zengotę. Kacper Woryna już w pierwszym meczu sparingowym był bliski ustanowienia nowego rekordu toru w Rybniku, a Linus Sundstroem może okazać się następcą Grigorija Laguty.

Podczas gdy spora część zawodników ma już za sobą wyjazd na tor po zimowej przerwie, o takiej formie rozrywki musi zapomnieć Grzegorz Zengota. Zawodnik Speed Car Motoru Lublin dochodzi do siebie po fatalnym wypadku na crossie, wskutek którego złamał nogę.

W niedzielę ekipa Motoru złożyła Zengocie wizytę w szpitalu. Co ciekawe, na zdjęciu można zobaczyć nie tylko żużlowców i kierownictwo lubelskich "Koziołków".

Tymczasem za nami pierwsze sparingi w Polsce. Kibice ROW-u Rybnik mogą być spokojni o formę Kacpra Woryny, który zaczął rok 2019 od kompletu punktów w starciu przeciwko opolskiemu Kolejarzowi. Niewiele brakowało, a 22-latek wykręciłby nowy rekord rybnickiego toru.

ZOBACZ WIDEO SEC Girls w 2018 roku

Do pełni szczęścia zabrakło 0,24 s. To chyba zwiastun dobrej formy Woryny w nadchodzącym sezonie Nice 1.LŻ.

Debiut w barwach "Rekinów" zaliczył też Linus Sundstroem. Szwed zaczął od kompletu punktów. Rywal może nie był wymagający, ale może ROW w osobie zawodnika ze Skandynawii znalazł następcę Grigorija Łagutę?

Sparingowe jazdy odbyły się też w Toruniu, gdzie Jason Doyle pokazał, że potrafi "wyginać śmiało ciało". Australijczyk jest wyraźnie zadowolony z zaprezentowanej formy. Przypominamy, że jego cel na ten rok to odzyskanie tytułu mistrzowskiego. Uda się?

Daleki od sparingowych jazd jest Greg Hancock. Powód jest prozaiczny… Amerykanin ciągle pozostaje bez klubu w Polsce. Dlatego też nie ma się co dziwić, że nadal korzysta ze słońca w Kalifornii. Zwłaszcza, że może tam trenować indywidualnie.

Biorąc pod uwagę jak piękne zachody słońca serwuje Hancockowi ojczyzna, wcale się nie dziwimy, że nie spieszy się z powrotem do Europy. Zwłaszcza, że wcześniej czy później któryś z polskich klubów zapłaci mu dokładnie tyle, ile zażąda były mistrz świata.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Grin2win! #sunday

Post udostępniony przez Greg Hancock (@greghancock45)

W sparingach nie widzieliśmy jeszcze Leona Madsena, ale Duńczyk skompletował już swoje teamowe ubranie. Warto przypatrzyć się tym barwom, bo będziemy je w tym roku widywać już nie tylko podczas zawodów SEC, ale też SGP.

Komentarze (40)
avatar
mglexar
19.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziękujemy Tomku za dostęp do wywiadu Tomka Dryły z Grzesiem.
Grzesiu Tobie życzę tego co dr Konaszczuk, mieszkający ze wspaniałą rodziną w Gorzowie. Dorotko możesz być dumna ze swojego męża,
Czytaj całość
avatar
Petrus
19.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sporego stresa przeżył Grzesiek od początku marca. Niech dochodzi jak najszybciej do zdrowia i wraca na tor. Zdrowie jest jednak najważniejsze w życiu. Szkoda, że ten sezon Zengi może już spisa Czytaj całość
Tony 76
19.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cytuje redaktorka:"Biorąc pod uwagę jak piękne zachody słońca serwuje Hancockowi ojczyzna, wcale się nie dziwimy, że nie spieszy się z powrotem do Europy. Zwłaszcza, że wcześniej czy później kt Czytaj całość
avatar
lamotte picquet
19.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo fajny wywiad. Dają do myślenia słowa Grześka o tym dlaczego nie czyta portali sportowych. Skoro nawet SF z nim nie rozmawiali, a wysmarowali tyle bzdurnych artykułów. 
avatar
simon68
18.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech mnie ktoś powie jeszcze , że dziadek pasował by do takiej paczki :))) Tomku dziękuję że jastes ! Mam nadzieję , że otwierasz oczy paru ludziom , na czym polega dziennikarstwo .