10 Years Challenge: droga Grzegorza Walaska od uczestnika Grand Prix do solidnej drugiej linii

Materiały prasowe / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek
Materiały prasowe / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek

Dziesięć lat temu Grzegorz Walasek był liderem Falubazu Zielona Góra i stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Obecnie przygotowuje się do sezonu w barwach I-ligowej Arged Malesa TŻ Ostrovii.

W pierwszej dekadzie XXI wieku Grzegorz Walasek zaliczał się do ścisłej czołówki żużlowców w naszym kraju. Był jednym z liderów Falubazu Zielona Góra i walczył w cyklu Grand Prix. Zdobył też tytuł Indywidualnego Mistrza Polski oraz był regularnie powoływany do żużlowej reprezentacji Polski, z którą dwukrotnie zdobył złoty medal w Drużynowym Pucharze Świata.

2009 - uczestnik cyklu Grand Prix i lider Falubazu

Sezon 2009 był ostatnim z czteroletniego pobytu Walaska w Falubazie Zielona Góra. Żużlowiec dobre mecze przeplatał słabszymi, ale jego średnia biegowa budziła uznanie. Walnie przyczynił się do mistrzostwa Polski zdobytego przez zielonogórzan. W całym sezonie wywalczył wraz z bonusami 209 punktów, co przełożyło się na średnią 2,029 punktu na bieg.

33-letni wówczas Walasek był również stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix. W nim nie zachwycał. W jedenastu turniejach zdobył 66 punktów, co dało mu trzynaste miejsce w klasyfikacji generalnej rywalizacji o tytuł najlepszego żużlowca globu. Formą błysnął tylko w zawodach we włoskim Terenzano, gdy jedyny raz w sezonie awansował do czołowej ósemki. Pojechał nawet w finale, w którym dojechał do mety na końcu stawki.

To był ostatni sezon Walaska w cyklu. Wcześniej był ważnym ogniwem reprezentacji Polski, ale nie miał już okazji, by stanąć na podium zawodów Drużynowego Pucharu Świata. Miał na swoim koncie złoty i brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Polski. Tych sukcesów nie powtórzył już nigdy.

2019 - lider beniaminka Nice 1. Ligi Żużlowej

Poprzedni sezon Walasek spędził w Cash Broker Stal Gorzów, gdzie został wypożyczony z Get Well Toruń. Polski żużlowiec był solidnym zawodnikiem drugiej linii i wykręcił średnią 1,275. Rok wcześniej jeździł dla torunian i wtedy jego średnia wyniosła 1,476. Regres w ciągu dwóch ostatnich lat jest spory i to pokazuje, że 43-letni żużlowiec w PGE Ekstralidze nie osiągnie już dobrych wyników.

Dlatego zdecydował się na przenosiny do Arged Malesa TŻ Ostrovii, gdzie ma być liderem. Z Walaskiem w Ostrowie Wielkopolskim związane są duże nadzieje. W 2016 roku był zawodnikiem Speedway Wandy Kraków, której był liderem. Teraz żużel dla niego jest zabawą i sam chce mieć radość z gry.

- Mam nie tylko wyzwania, ale i marzenia. Szykuję się do sezonu jak najlepiej i będę starał się, żeby to wszystko wypaliło. Zrobiłem sobie postanowienia już po sezonie i tego się trzymam. Plan jakiś założyłem. Przez zimę zamierzam naprawić kolana, złożyć zamówienie na sprzęt, żeby wszystko było gotowe na czas. Od stycznia chcę już zacząć intensywne przygotowania sprzętowe. Tak, by później nie musieć niczym się przejmować, tylko wszystko mieć skompletowane - mówił Walasek.

ZOBACZ WIDEO Protasiewicz przez Golloba płakał i kłócił się z żoną
[color=#444950]

[/color]

Komentarze (5)
avatar
sympatyk żu-żla
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czas robi swoje .Walasek jeszcze trzymał formę do czasu opuszczenia Stali. Po przejściu do Lwów forma poszła w dół nie mówiąc już o kontuzji jakiej się nabawił.Jak widać na ex lig zawodnik nie Czytaj całość
jotefiks
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Wolikasek źle skończył. Jego zjazd się zaczął od przejścia do Bydgoszczy. I zostawiał po sobie tylko zgliszcza. Wszystkie kluby w których startował popadły w kłopoty finansowe. Kiedyś po jakimś Czytaj całość
avatar
ORP
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jeśli G.H..... wymiata to dlaczego nasz Grześ ma być gorszy?.... Podobo stajnia jego a mieć 5 motocykli w tym 2 Czytaj całość
avatar
Lukim81Pomorskie-Śląskie
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Grześ to taki wędrowniczek ale w Ostrowie będą mieli z niego pociechę. 
avatar
speed_koleina
28.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Regres? Jaki regres Panie Witczyk, widział Pan jak Grzesiek mimo 40stki wysoko skakał w Lesznie?