Sławomir Kryjom odmówił Stali Rzeszów. Klub dalej szuka menedżera

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Sławomir Kryjom w roli eksperta nSport+
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Sławomir Kryjom w roli eksperta nSport+
zdjęcie autora artykułu

Prezes Stali Rzeszów Ireneusz Nawrocki szuka menedżera. Właśnie odpadł mu numer 1 z listy życzeń, czyli Sławomir Kryjom. Po długiej rozmowie i kilku dniach namysłu Kryjom nie zdecydował się na przyjęcie oferty Nawrockiego.

Trener Lech Kędziora wprowadził Stal Rzeszów do Nice 1.LŻ, ale już od dawna wiadomo, że współpraca z nim nie będzie kontynuowana. Kontrakt wygasł, żadna ze stron nie była zainteresowana przedłużenie umowy. Następcą Kędziory będzie Janusz Stachyra. Jest on na miejscu, zajmuje się młodzieżą, więc prezes i właściciel klubu Ireneusz Nawrocki doszedł do wniosku, iż to będzie najlepsze rozwiązanie. Stal potrzebuje jednak człowieka, który będzie menedżerem z szerokimi kompetencjami. Co to oznacza? Prowadzenie drużyny w trakcie meczu, ale i też przejęcie części obowiązków wiceprezesa Marcina Janika.

Propozycję objęcia funkcji menedżera otrzymał jako pierwszy Sławomir Kryjom. Nawrockiemu bardzo zależało na tym, żeby to właśnie on poprowadził zespół w sezonie 2019. Kryjom nie dał się jednak skusić, choć panowie blisko dwie godziny rozmawiali w cztery oczy. W tej sytuacji szef Stali musi szukać innego rozwiązania. Łatwo jednak nie będzie, bo w żużlu niewielu jest sprawnych menedżerów.

Dla Kryjoma przyjęcie propozycji byłoby powrotem do zawodu po 5 latach przerwy. W sezonie 2013 był menedżerem Unibaxu Toruń. W związku z ucieczką drużyny z finału utracił na 2 lata licencję kierownika zawodów i drużyny. Obecnie Kryjom pozostaje na stanowisku dyrektora MOSiR-u w Lesznie. Jest też cenionym ekspertem nSport+ i WP SportoweFakty. Gdy idzie o sukcesy menedżerskie, to zdobył on cztery medale mistrzostw Polski z Unią Leszno. Dwa złote i dwa srebrne. Z Unibaksem zdobył srebro.

ZOBACZ WIDEO Jamróg: Nie mam wyrobionej marki. Wciąż muszę coś komuś udowadniać

Źródło artykułu: