Odgonić demony w Teterowie. Niemiecki tor wyjątkowo sprzyja Jasonowi Doyle'owi

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Doyle
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Jason Doyle

Teterow po raz trzeci gości cykl Grand Prix. Niemiecka lokalizacja wyjątkowo przypadła do gustu Jasonowi Doyle'owi, który stawał na podium w obu poprzednich turniejach. Polacy? Mają zgoła inne wspomnienia. Z jednym wyjątkiem.

Grand Prix powróciło do Niemiec po dziewięciu latach w 2016 roku. Teterow dograło współpracę z firmą BSI i dziś ma już nie tylko zawody cyklu (umowa obowiązuje do 2019 włącznie), ale też dodatkowo gościło w czerwcu półfinał Speedway of Nations, a więc nowego projektu promotora z Wysp i światowej federacji. Na Bergring Arenie dopisują frekwencja, otoczka i swojski klimat.

Gorzej z pogodą. Przed rokiem deszcz siąpił przed zawodami przez dwa dni i stan toru odbiegał od oczekiwanego, a dodatkowo wokół stadionu kibice walczyli z wszechobecnym błotem. Walki sportowej nie było praktycznie żadnej, a jedyne "atrakcje" serwował kibicom podejmujący dziwne decyzje sędzia Aleksander Latosiński, tudzież operator kamery, który przed jednym z wyścigów... zapomniał zejść z toru. Słabo spisywali się Polacy. Jedynie Patryk Dudek dotarł do półfinału, ale w sobotę okazji na poprawę mieć nie będzie, bo zmogła go kontuzja.

Pozostali będą mogli odgonić swoje demony. Maciej Janowski zdobył 9 "oczek", ale w dwóch turniejach, co wystarcza za cały komentarz. Bartosz Zmarzlik był drugi w 2016 roku, ale już w drugim podejściu zaliczył zaskakująco słaby występ - zdobył tylko 2 punkty. Tai Woffinden także ma jednak o czym myśleć. Brytyjczyk też nie mógł do tej pory zanotować w Teterowie błyskotliwego startu. Raz dotarł do półfinału, a drugi raz nie przebrnął fazy zasadniczej. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby powtórzył taki wynik w sobotę.

314-metrowy owal w Meklemburgii najbardziej sprzyjał Jasonowi Doyle'owi. Australijczyk w obu turniejach meldował się w finale, zwyciężając w pierwszych zawodach. Warto przy tym wspomnieć, że były one jubileuszem, bo Grand Prix Niemiec w Teterowie było już dwusetną rywalizacją od momentu powstania cyklu w 1995 roku. W ubiegłym sezonie Doyle był natomiast drugi, a deszczowy turniej padł łupem Mateja Zagara. W finale wystąpili jeszcze Martin Vaculik (drugi) i Chris Holder (czwarty).

Statystyki uczestników Grand Prix Niemiec w turniejach w Teterowie:

ZawodnikTurniejePunktyŚr. punktowaBiegiŚr. biegowaNajlepszy wynik
Jason Doyle 2 34 17,00 14 2,429 2016-17 - 17 pkt
Greg Hancock 1 15 15,00 7 2,143 2016 - 15 pkt
Martin Vaculik 1 14 14,00 7 2,000 2017 - 14 pkt
Emil Sajfutdinow 1 1 11,00 6 1,833 2017 - 11 pkt
Chris Holder 2 22 11,00 13 1,692 2017 - 14 pkt
Niels Kristian Iversen 1 1 11,00 7 1,571 2016 - 11 pkt
Matej Zagar 2 18 9,00 12 1,500 2017 - 15 pkt
Fredrik Lindgren 2 17 8,50 11 1,545 2017 - 11 pkt
Martin Smolinski 2 16 8,00 11 1,455 2016-17 - 8 pkt
Tai Woffinden 2 15 7,50 11 1,364 2016 - 10 pkt
Bartosz Zmarzlik 2 15 7,50 12 1,250 2016 - 13 pkt
Nicki Pedersen 1 7 7,00 5 1,400 2016 - 7 pkt
Maciej Janowski 2 9 4,50 10 0,900 2017 - 7 pkt
Kai Huckenbeck 1 4 4,00 5 0,800 2017 - 4 pkt
Craig Cook - - - - - nie startował
Artiom Łaguta - - - - - nie startował
Przemysław Pawlicki - - - - - nie startował
Kevin Woelbert - - - - - nie startował

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: trofeum przechodnie

Komentarze (9)
avatar
Spartanin74
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tajski dajesz to za wysokie progi na zmarzlika nogi dokop piszczalce 
avatar
Karnaś
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że Bartek odrobi prawie wszystkie punkty do Taia, jedyna szansa na jakieś emocje w ostatniej rundzie. 
Big Lebowski
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wieczna tęsknota...Pzdr! 
Big Lebowski
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Teterow? To jak kiedyś Gustrow. Totalny DDR-owski klimat. Szczególnie bliski PRL-owskim kolesiom. He, he... Pzdr! 
avatar
ZXV
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zmarzlik w 2016 był 2.Trzeci był Hancock chyba..