Na godzinę przed meczem w Eskilstunie, Kumla Indianerna przeprowadziła w mediach społecznościowych transmisję na żywo ze stojącego na parkingu przy stadionie busa. To właśnie w nim Anders Thomsen podpisał na kolanie nową umowę z Indianami, na mocy której będzie reprezentował klub z Kumli w sezonie 2019.
Szczęśliwy dotąd dla Duńczyka dzień zakończył się bardzo pechowo. Podczas spotkania ze Smederną Thomsen zanotował groźnie wyglądający upadek po 11. wyścigu, gdy już za linią mety duński żużlowiec zahaczył o tylne koło Ludviga Lindgrena.
- Po wypadku Anders stracił przytomność. Doznał wstrząśnienia mózgu, a także obrażeń głowy i szyi. Został przetransportowany do szpitala. Najważniejsze, że ma pełne czucie w rękach i nogach - przekazała Indianerna za pośrednictwem Facebooka.
Przypomnijmy, że w spotkaniu w Eskilstunie dwa wypadki zanotował też Piotr Protasiewicz, który doznał niegroźnego urazu nogi (zbite udo oraz kolano).
Smederna pokonała Indianernę 55:35 i awansowała do półfinału Elitserien.
ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Jamróg największą niespodzianką sezonu. Powinien zostać w PGE Ekstralidze