Noty dla zawodników Cash Broker Stali Gorzów:
Krzysztof Kasprzak 5. Można by nawet pokusić się o mały plusik, ponieważ występ był znakomity. Równie dobrze zawodnik gospodarzy zasłużył na minus, gdyż ani razu nie znalazł patentu na Łagutę, mimo że miał trzy podejścia. Pozwolenie na wyprzedzenie się na samej mecie chluby mu nie przynosi.
Grzegorz Walasek 3. Występ bez fajerwerków, ale kilka ważnych punktów przywiózł. Z każdym biegiem wydawał się jednak przygasać. Upadek i wykluczenie, może nawet niesłuszne, też zapewne odbiło się na dyspozycji.
[b][tag=6342]
Martin Vaculik[/tag] 5+.[/b] Zaledwie punktu zabrakło do kompletu. Słowak, nadal trochę kulejąc, jeździ świetnie i w niedzielę pokonał go tylko Łaguta, któremu zrewanżował się jednak w 15. wyścigu. Był to doskonały powrót na gorzowski tor po kontuzji.
Linus Sundstroem 3. Sytuacja podobna jak z Walaskiem. Kilka punktów do dorobku drużyny dorzucił. Na torze nie prezentował jednak czegoś wyjątkowego, a po dobrym początku, kiedy to przywiózł podwójne zwycięstwo do spółki z Vaculikiem z czasem jechał coraz słabiej.
Bartosz Zmarzlik 6. Najwyższa nota z możliwych, a jednak 23-latek nadal potrafi powiedzieć o swoim występie "w miarę dobrze pojechałem". Był piekielnie szybki i niemal nieuchwytny. Dorównać mógł mu tylko Artiom Łaguta, z którym stoczył świetny pojedynek w czwartym wyścigu.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie! Zobacz na jakim etapie jest budowa
Alan Szczotka 2. Dwójka na zachętę, bowiem w szóstym biegu przez chwilę jechał przed dwójką seniorów gości. Błędy spowodowały jednak, że spadł na ostatnią pozycję, przez co w całym meczu nie zapisał punktów na swoim koncie.
Hubert Czerniawski 4. Coraz większa pewność siebie 17-latka. Udany debiut w reprezentacji Polski i solidne występy w zawodach młodzieżowych wyszły mu na dobre. Po powrocie Rafała Karczmarza Stal może mieć bardzo silną formację juniorską. Do pełni szczęścia Czerniawskiemu zabrakło wygranej z seniorem. Nie liczymy tu rezerwowego Pieszczka, który na torze pojawił się tylko raz.
Noty dla zawodnik MRGARDEN GKM-u Grudziądz:
Przemysław Pawlicki 2. Występ bardzo w kratkę. Trener GKM-u bez ogródek przyznał, że spodziewał się lepszego wstępu po zawodniku, dla którego gorzowski tor do niedawna był domowym. Rzeczywiście trudno oprzeć się wrażeniu, że to był po prostu słaby występ Pawlickiego. Pokonywał tylko Sundstroema, juniorów rywali i swoich jeszcze słabszych kolegów z zespołu. Do tego nieudana rezerwa taktyczna. Na uczestnika cyklu Grand Prix to zdecydowanie za mało.
Kai Huckenbeck 1. Niemiec nie popisał się na trudnym technicznie gorzowskim torze. Jeden punkt i "śliwka", a potem już więcej na torze go nie oglądaliśmy. Był wyraźnie wolniejszy od rywali.
Krzysztof Buczkowski 4-. Na tle pozostałych grudziądzan zasłużył nawet i na czwórkę. Starał się, szarpał i nazbierał 8 punktów. To drugi wynik w drużynie. Minus jednak za to, że jego rozkładzie nie znalazł się żaden z liderów gospodarzy. Punkty zdobywał kolegach i najsłabszych seniorach miejscowych.
Antonio Lindbaeck 1. 2 punkty z bonusem dla zawodnika chcącego być najlepszym w reprezentacji Szwecji i mającym ambicję powrócić do cyklu Grand Prix... To po prostu nie przystoi.
Artiom Łaguta 5. Walka do samego końca, niesamowita szybkość i bogaty dorobek. Rosjanin zgubił niewiele punktów, a publiczność na Stadionie im. Edwarda Jancarza porwał wyprzedzaniem na samej mecie Vaculika i Kasprzaka. To był znakomity występ, choć w ostatnim wyścigu Stal znalazła receptę, jak go pokonać.
Kamil Wieczorek 2. Ambicji odmówić nie można, lecz od juniora, który jest bliski zakończenia wieku młodzieżowca, można wymagać czegoś więcej niż dwóch "oczek". Podczas spotkania wykonał absolutne minimum, dwukrotnie pokonując Alana Szczotkę.
Dawid Wawrzyniak 2. Zrobił swoje w biegu juniorskim i to by było na tyle.
Krystian Pieszczek 1. Tylko raz wyjechał na tor i nie pokazał właściwie nic poza błędem w drugim łuku, który skrzętnie wykorzystał Czerniawski.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja