Patryk Dudek bez presji. Stać go na sukces, ale nie musi zdobywać kolejnego medalu

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Patryk Dudek

Aktualny wicemistrz świata Patryk Dudek przystępuje do kolejnego sezonu w Grand Prix bez zbędnego obciążenia. Liczy się utrzymanie w cyklu. - Miejsce w ósemce to wielka sprawa - ocenia Krzysztof Cegielski, były żużlowiec.

Zawodnik Falubazu Zielona Góra w swoim pierwszym sezonie w Speedway Grand Prix spisał się świetnie. Zajął drugie miejsce i dołączył do sław reprezentacji Polski, które stanęły na podium mistrzostw świata. Nie oznacza to jednak, że celem w tym sezonie jest złoty medal.

[tag=5813]

Patryk Dudek[/tag] konsekwentnie mówi o utrzymaniu w cyklu i odjechaniu zawodów cało i zdrowo. W rozmowie z naszym portalem przyznał, że do spokojnego osiągnięcia zakładanego celu trzeba osiągnąć średnio 10 punktów na każdą rundę. - Ze średnią jest tak, że raz można zdobyć zero, a potem dwadzieścia - tłumaczył żużlowiec.

Takie podejście do tematu zupełnie nie dziwi Krzysztofa Cegielskiego, który sam jeździł cały sezon w Grand Prix w 2002 roku. Jak podkreśla, mówienie o złocie Dudka czy innego Polaka jest mocno życzeniowe. - Miejsce w pierwszej ósemce Grand Prix to naprawdę wielka sprawa. To nie jest proste. Każdemu się wydaje, że jeśli ktoś zdobył medal jako debiutant, to za rok, dwa czy trzy sięgnie po tytuł mistrzowski. No nie, to nie jest takie oczywiste - ocenia ekspert.

Nasz rozmówca tłumaczy, że zawodnik może nie zdobyć medalu nawet mimo dobrej formy przez cały sezon. - Po prostu inni mogą być w jeszcze lepszej dyspozycji. Złotego medalu nie zdobywa się tak po prostu. Trzeba go wyszarpać - kończy Cegielski.

Początek walki o tytuł mistrzowski w sobotę 12 maja na PGE Narodowym w Warszawie. Relacja tekstowa live rozpocznie się na WP SportoweFakty już o 17.00, na dwie godziny przed rozpoczęciem zawodów.

ZOBACZ WIDEO Nasi żużlowcy odpowiadali na pytania o Warszawę