W pierwszej gonitwie sparingu forBET Włókniarz Częstochowa - Speed Car Motor Lublin Andriej Kudriaszow zahaczył o tylne koło Roberta Lamberta. Obaj zawodnicy wylądowali na torze, a Rosjanin z takim impetem uderzył plecami o bandę, że aż otworzyła się brama na wyjściu z pierwszego łuku, którą na tor wyjeżdżają karetki.
O ile zawodnicy po kilku chwilach podnieśli się z toru o własnych siłach, o tyle lekarze nie dopuścili zawodnika Lwów do kontynuowania zawodów. Po wstępnych badaniach sztab medyczny podjął decyzję, by przetransportować Kudriaszowa do częstochowskiego szpitala.
Po 26-latka przyjechała specjalistyczna karetka. Jak udało nam się dowiedzieć, lekarze w szpitalu stwierdzili, że Rosjanin musi przejść zabieg, bowiem w wyniku wypadku ucierpiało płuco żużlowca.
- Dobrze, że brama poddała się uderzeniu i się rozleciała, bo inaczej byłaby tragedia - powiedział nam Michał Świącik.
Aktualizacja (19:36)
Jak poinformowali na Twitterze przedstawiciele PGE Ekstraligi, u Kudriaszowa doszło do odmy płucnej. Nie zdiagnozowano z kolei złamań. Rosjanin za trzy dni ma opuścić szpital.
Najświeższe informacje prosto ze szpitala w Częstochowie: Andrey Kudryashov bez złamań, odma płucna. Po 3 dniach powinien wyjść ze szpitala. pic.twitter.com/BuUapthwuu
— PGE Ekstraliga (@EkstraligaTV) 30 marca 2018
W piątkowym sparingu na SGP Arena forBET Włókniarz pokonał Speed Car Motor 49:29. Zawody zakończono po rozegraniu 13 biegów.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland
Zdrowia Andriej.