Sternik mistrza Polski nerwowo zareagował na opublikowane godziny meczów 1. kolejki PGE Ekstraligi. - To są jakieś jaja. Łapy opadają, trzeba było się w to nie pchać - napisał Piotr Rusiecki na Twitterze. Zwrócił on uwagę na to, że tego samego dnia, we Wrocławiu, swój mecz ma rozegrać druga drużyna Fogo Unii - Stainer Unia Kolejarz Rawicz. Tymczasem klub z Leszna apelował o to, by terminy meczów tych zespołów się na siebie nie nakładały.
- Pretensje prezesa Rusieckiego są słuszne i podzielam jego zdanie w tej sprawie - mówi nasz ekspert, Michał Kugler. - Trzeba docenić to, co zrobili leszczynianie, bo dzięki temu, że wzięli pod swoje skrzydła Kolejarza Rawicz, ten ośrodek został uratowany. W żużlu mamy tylko dwadzieścia kilka klubów, które startują w lidze, więc ten gest tym bardziej powinien zostać doceniony - dodaje.
Michał Kugler przyznaje, że nie dowierza w żadne teorie spiskowe mówiące o tym, że któraś ze stron ustaliła tak terminarz celowo. - Sądzę, że doszło po prostu do niedopatrzenia. Układając terminarz, ktoś po prostu o tej kwestii nie pomyślał. Nie chce mi się wierzyć, by celowo robiono klubowi z Leszna pod górkę - ocenia Kugler.
Zdaniem byłego wiceprezesa Stali Gorzów, oczywiste jest to, że w tej sytuacji stanowczo zareagować powinna Główna Komisja Sportu Żużlowego i przełożyć to spotkanie na inny termin: na przykład niedzielę. - Myślę, że czasu jest jeszcze wystarczająco dużo, by w żużlowej centrali ten błąd naprawić - kwituje.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!
1/Dwa tytuły DMP, Jedno srebro i jeden nie odjechany baraż
2/ Na wysokim poziomie stabilny finansowo klub
3/ Zbudowane mocne składy na każdy sezon
4/ N Czytaj całość
ABY NIE BYŁO TYCZY SIĘ TO WSZYSTKICH! Czytaj całość