Gabriel Waliszko. Z drugiej strony ekranu: KSM koniecznie w ekstralidze (felieton)

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Jagoda Urban, miss PGE Ekstraligi 2017, podprowadzająca Falubazu.
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Jagoda Urban, miss PGE Ekstraligi 2017, podprowadzająca Falubazu.

W ogólnonarodowej dyskusji o sensie wprowadzania KSM-u do ekstraligi jestem zdecydowanie za. Czas docenić tych, którzy o swoich ambicjach nie chcą marzyć i boją się wychylać ponad przeciętność.

Z drugiej strony ekranu to felieton Gabriela Waliszki, dziennikarza nc+.

***

Nie wiem czy jest takie drugie miejsce. Tak oddane czarnemu sportowi, że przez lata nie mogło wyzbyć się swej torowej tradycji. Klimatyczne, spokojne, pokorne. Miejsce pozbawione chęci pchania się na żużlowe salony. Bez wybitnych sukcesów z przeszłości, ale mające we wspomnieniach wiele historycznych i kolorowych postaci. Romana, Edwarda, Kazimierza, Bogdana, Ireneusza, Macieja, Laszlo, Janusza, Rafała czy Martina. Miejsce przyzwyczajone do jazdy bez wymyślnych celów i bez otoczki bajecznych pieniędzy. Bez szalonych wizji czy stawiania sobie poprzeczki na ponadprzeciętny poziom. Miejsce świętujące średnio raz na cztery lata przyjazd najlepszych rajderów z kraju. Nigdy niedoświadczone rywalizacją w najwyższej lidze i nieskażone wyścigiem o mistrzowskie laury. Zaczarowane do tego stopnia, że nawet oferty zmiany tego stanu rzeczy nie są poważnie traktowane. Magiczne miejsce. Kochane w swej wyjątkowości.

Dlatego czas, kiedy wszędzie dyskutuje się o KSM, można historycznie wykorzystać. Zresztą sam klubowy twitter Krośnieńskiego Stowarzyszenia Motorowego przyznał, że to kapitalny pomysł by być w ekstralidze. A wszystko wyszło przez dwóch Michałów: były gorzowski wiceprezes Kugler według dowcipnego redaktora Korościela miał zażądać powrotu KSM-u do elity. Tu akurat znany i lubiany dziennikarz grubo się pomylił, bo krośnieńskie wilki jeszcze nigdy w ekstralidze nie kąsały, więc nie mogą do niej powrócić. Co najwyżej, mogą w niej pierwszy raz się znaleźć. I tu widzę szansę dla wilczego lobby. Skoro środowisko rozpoczęło ważką dyskusję i coraz głośniej domaga się KSM-u w ekstralidze to szedłbym za ciosem. Taka szansa może się już nie powtórzyć.

Nie krygować, nie bawić się w jakieś satelickie kluby, ale atakować. Marketingowo i sportowo. Zrobić z tego hasło reklamowe albo pomyśleć o konkretnym planie zrealizowania zachcianki żużlowego środowiska. To historyczny moment, gdy nikt nie narzeka na tor przy Legionów czy odległość do szklanego miasta, a wręcz wielu zachęca do KSM-u w elicie. Dlatego jako rodowity krośnianin popieram tę ideę i mrugam okiem do żużlowych działaczy. Znam jeszcze przynajmniej dwóch takich, co kupią ten pomysł w ciemno. Może ta lekka dwuznaczność to jakiś dobry omen dla wygłodniałych fanów Wilków?

PS 1. Jeśli zaś chodzi o Kalkulowaną Średnią Meczową to tu widzę podobną liczbę argumentów za i przeciw. Wyrównanie poziomu ligi i ujarzmienie interesownych grajków kontra sztuczne wprowadzanie obostrzeń hamujące tych, którzy mają zasobne portfele i wizjonerskie cele. Zawsze będą gorące dyskusje wokół tego typu pomysłów, więc zasada większość nad mniejszością wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem. Jeśli ma ona wrócić to w myśl hasła o pełnym wykorzystaniu wszystkich najlepszych zawodników. I docenieniu tych na papierze słabszych. Hej, hej, KSM!

PS 2. Najnowsze wieści z Wysp Brytyjskich są takie, że słowa Taia Woffindena o pięciu latach do zakończenia kariery zostały źle zrozumiane lub nadinterpretowane podczas spotkania z kibicami. Otóż jak wyjaśnia obóz Tajskiego, dwukrotny mistrz świata w porozumieniu z własnym teamem daje sobie pięć lat na osiągnięcie w światowym żużlu wszystkiego co się da. Na zastosowanie najlepszych rozwiązań i jazdę na jak najwyższym poziomie. I dopiero po tych pięciu latach Woffinden zdecyduje czy żużel go dalej kręci czy inny motorowy sport będzie miał u niego wyłączność. Ech te pismaki, jak zwykle precyzji u nich nie ma za grosz.

Gabriel Waliszko, dziennikarz nc+

ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat? Prawdopodobnie najgrubszym facetem jakiego widzieliście

Źródło artykułu: